Bedzie kompostownia
Bedzie kompostownia


Zajmuje się tym m.in. 35 podopiecznych powiatowego urzędu pracy, którzy wykonują tzw. prace społecznie użyteczne. Parki porządkują też uczniowie pobliskich szkół. Ekipa z Gimnazjum nr 1, które znajduje się przy ul. Cmentarnej, grabi liście w parku im. św. Jana Sarkandra, gdzie stoi zabytkowy kościółek na górce, zaś uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych z Niedobczyc dbają o pobliski park Czempiela. Co roku do siedziby Zieleni Miejskiej trafia ok. 450 metrów sześciennych liści. Niewiele w sumie przywożą ich tu sami mieszkańcy, choć jest taka możliwość. Liście trafiają do tradycyjnej jeszcze kompostowni, gdzie są mieszane z innymi odpadami botanicznymi.Potem wszystko przysypuje się ziemią, tworząc tzw. pryzmy kompostowe. Jak wyjaśnia Andrzej Kozera, dyrektor Zieleni Miejskiej, po roku przetrawiona już ziemia kompostowa, bogata w składniki mineralne, trafia na miejskie skwery i zieleńce, ale też do placówek oświatowych, wzbogacając glebę. Do zbierania liści używa się kilku rodzajów urządzeń, m.in. lekkich dmuchaw w kształcie plecaka, tzw. respiratorów, a także dużego odkurzacza montowanego na burcie przyczepy. Wypada też dodać, że od niedawna na terenie ZZM powstaje kompostownia z prawdziwego zdarzenia z systemem drenów odprowadzających wodę i innych urządzeń tego typu. Roboty będą kosztowały ok. 2 mln zł, a wszystko ma być gotowe w końcu lipca przyszłego roku.Już zatem następnej jesieni firmy śmieciowe będą prawdopodobnie wywoziły z posesji już nie tylko posegregowane szkło, plastiki i puszki, ale również liście. Od dłuższego czasu ZZM korzysta już ze specjalistycznych maszyn i urządzeń, które w przyszłości będą obsługiwały nową kompostownię, rozdrabniając np. różnego rodzaju resztki roślinne. Kompostownia z prawdziwego zdarzenia znacznie usprawni produkcję ziemi kompostowej i pozwoli na jej zwiększenie.
Tekst i zdjęcie: (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz