Policja zatrzymała mężczyznę, który próbował wyłudzić od pewnej żorzanki 5 tys. zł. Pewnego dnia delikwent zapukał do jej mieszkania w osiedlu Sikorskiego i oznajmił gospodyni, że jest przedstawicielem firmy finansowej. Zaproponował udzielenie kredytu w wysokości 500 zł. Kobietę skusiła możliwość błyskawicznego wzbogacenia domowego budżetu. Oferta była atrakcyjna, ponieważ klientka nie musiała przedstawiać dokumentów o zdolności kredytowej, w dodatku pieniądze dostała od ręki. Kiedy jednak nie spłaciła pożyczonej kwoty w terminie, usłyszała, że odsetki urosły do 5 tys. zł. Powiadomiła więc o wszystkim policję. Tymczasem mężczyzna nieustannie nachodził kobietę, żądając wypłacenia całej sumy. Funkcjonariusze szybko ustalili, że nie istnieje firma, której przedstawicielem miał być ów człowiek. Kiedy w poprzedni czwartek po raz kolejny przyszedł do żorzanki, w mieszkaniu czekali już na niego policjanci. Tym razem oszust opuścił lokum w kajdankach.
Komentarze