Mały teatr tańca potrafi coraz więcej
Mały teatr tańca potrafi coraz więcej

Po otwarciu w mieście multikina Rybnickie Centrum Kultury powoli przeorientowuje profil swej działalności. Ponieważ siłą rzeczy znaczenie Kina Premierowego zmalało, więc pora postawić na scenę i estradę, zwłaszcza że coraz ciekawsze przedsięwzięcia stają się udziałem zespołów amatorskich.
Widowisko „Roztańczone miasto” to najnowsze przedsięwzięcie sióstr Ewy i Izabeli Barskich, które prowadzą przy TZR Mały Teatr Tańca. Tym razem postanowiły połączyć taniec rewiowo-musicalowy z kabaretem. Do udziału w tym eksperymentalnym przedsięwzięciu zaprosiły mocno już utytułowany Kabaret Młodych Panów, a także dwie prywatne szkoły salsy. Kolejne występy wszystkich formacji wpleciono w opowieść o młodym obcokrajowcu, który trafia do Rybnika i tu odwiedza różne miejsca. Przy okazji wizyty w supermarkecie publiczność obejrzała przezabawny skecz w wykonaniu Młodych Panów, pochodzący z ich najnowszego programu, a zaraz potem taniec ekspedientek ze skrzynkami na butelki, w wykonaniu Małego Teatru Tańca. – Kierownictwo marketów nadal jest „czerwone”, tylko że teraz w czarne kropki – obwieszczono z przekąsem ze sceny; publiczność bawiła się wyśmienicie. Nie mniej zabawne były inne skecze KMP m.in. z polską służbą zdrowia w roli głównej i wspomagającym ją lekarzem z Afryki, który uwielbiał czarny humor i leczył gadżetami od szamana. Kolejna odsłona pokazała służby oczyszczania miasta, tu bardzo efektowny był taniec komunalny dziewcząt w białych kombinezonach z miotłami. Podobała się również salsa, tyle że nie była już tak wyraźnie zespolona z treścią widowiska.
Zręcznie zmontowane „Roztańczone miasto” to całkiem interesująca propozycja, jak chyba większość tych wynikających z mieszania gatunków. Za sprawą telewizji, która ostatnio eksploatuje kabarety do granic możliwości, kabaret w czystej postaci nieco się znudził, a tu w tanecznej oprawie nabrał szlachetniejszego posmaku i stał się znów lekkostrawny. Dziewczęta z Małego Teatru Tańca dorastają i z sezonu na sezon potrafią coraz więcej.

2

Komentarze

  • ... 21 kwietnia 2007 16:24one się nazywają "Mirago Teatr Tańca" prosze o tym pamiętać :) a nazwę z mnieniono własnnie apropo tego że dziewczyny dorastają i co rok to są lepsze w technice tanecznej :)
  • Misiek 20 kwietnia 2007 19:07Byłem. Było SUUUUPER.

Dodaj komentarz