Młodzi kompletnie ululani

W nocy z soboty na niedzielę rybniccy policjanci z wydziału ds. nieletnich zatrzymali aż trzech nietrzeźwych nastolatków. Zaczęło się przed północą w parku Czempiela w dzielnicy Niedobczyce, gdzie odbywał się festyn. Mundurowym podpadł tam 14-latek, który, jak się okazało, miał w wydychanym powietrzu 1,45 promila alkoholu. Twierdził, że wypił piwo. Był wulgarny i agresywny. Nieco później, po interwencji sąsiadów, na ul. Ogrodowskiego w dzielnicy Piaski zatrzymano dwoje 17-latków, chłopca i dziewczynę, którzy bawili się z przyjaciółmi przy ognisku. Dziewczyna miała w wydychanym powietrzu 0,58 promila alkoholu, zaś chłopak aż 2,98 promila. Nic dziwnego, że był w takim stanie, że funkcjonariusze w żaden sposób nie potrafili się z nim porozumieć. Pijane pociechy najpierw trafiły do komendy, potem stróże prawa oddali je pod opiekę rodziców. Policja we wszystkich trzech przypadkach skieruje do sądu dla nieletnich pisma w sprawie demoralizacji.
Poprzedniej nocy, po wcześniejszym telefonie zatroskanego rybniczanina, na ul. Gliwickiej zatrzymano renaulta clio. Z samochodu wytoczył się 19-latek, który oświadczył zdumionym stróżom prawa, że jeszcze nie ma prawa jazdy, ale właśnie uczy się jeździć. Samochód pożyczył rzekomo od swojego wujka. „Kursant” wydmuchał na policyjnym alkomacie 2,3 promila. Okazało się, że nie ma jeszcze prawa jazdy, ale teraz wiadomo, że perspektywy na jego zdobycie są już bardzo marne.

Komentarze

Dodaj komentarz