Biedronki ponownie skazane


Pierwsza wokanda odbyła się w połowie marca 2005 roku. W sumie było ich 25. Rybnicka Temida znowu uznała 32-letnią Monikę S. i 33-letnią Bożenę F. za winne, choć nie zakwalifikowała wszystkich zarzutów jako znęcanie się nad pracownicami. Monika S. dostała rok odsiadki w zawieszeniu na dwa lata, 1,6 tys. zł grzywny, a Bożena F. dziesięć miesięcy w zawieszeniu na dwa lata, 1,4 tys. zł grzywny. Obie mają również dwuletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych, muszą pokryć koszty sądowe, mają też przeprosić pisemnie swoje dawne podwładne, które występowały w sądzie w roli oskarżycieli posiłkowych. Mają na to dwa miesiące od chwili uprawomocnienia się wyroku, jeśli to nastąpi.
O uzasadnienie wyroku, co można traktować jak zapowiedź apelacji, wystąpił tym razem przedstawiciel oskarżenia. Jak wyjaśniła Bernadeta Breisa, szefowa rybnickiej prokuratury, trudno jej się zgodzić z nieuznaniem wszystkich czynów za znęcanie się nad podwładnymi. Chodzi m.in. o polecenie szorowania podłogi szczoteczką do mycia zębów, o czym opowiadały poszkodowane kobiety, znacznie starsze od swoich kierowniczek.

Komentarze

Dodaj komentarz