Areszt śledczy w Katowicach. Czy podobny stanie w Rybniku?
Areszt śledczy w Katowicach. Czy podobny stanie w Rybniku?

Być może niedługo Rybnik będzie miał swoje więzienie. Zakłady karne w Polsce pękają w szwach, podobnie rzecz ma się w dwóch zakładach penitencjarnych w naszym regionie – w Raciborzu oraz Jastrzębiu Zdroju. – Rząd ma program i chce budować nowe więzienia. Właśnie w ramach tego programu przygotowujemy propozycje lokalizacji nowych placówek w naszym województwie – informuje Andrzej Stradowski z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach. Najbardziej zatłoczonym więzieniem w naszym okręgu jest raciborskie. Przepełnienie sięga w nim aż 180 proc. Niewiele lepiej jest w Jastrzębiu Zdroju. I to są najistotniejsze przyczyny, dla których katowicki Inspektorat Służby Więziennej jest zainteresowany wybudowaniem w Rybniku aresztu śledczego. Pomieściłby około 400 osób tymczasowo aresztowanych. Szanse Rybnika na tę placówkę są spore z uwagi na fakt, iż w najbliższych latach w mieście ma powstać filia gliwickiego sądu okręgowego. Budowa więzienia mogłaby ruszyć nawet już i w 2008 roku. Przychylny lokalizacji więzienia na terenie miasta jest prezydent Adam Fudali. W tej sprawie odbyły się już spotkania z przedstawicielami katowickiego inspektoratu. Prezydent uważa, że mógłby to być zakład półotwarty, do którego trafialiby sprawcy lżejszych przestępstw. – Każdy nowy zakład przynosi miastu korzyść. Podobnie i w przypadku więzienia. Poza tym jest to instytucja państwowa, która ma duży roczny budżet na utrzymanie. To także nowe miejsca pracy i perspektywy dla lokalnych firm, które zajmowałyby się jego zaopatrzeniem – wyjaśnia Krzysztof Jaroch, rzecznik prezydenta Rybnika. Dodaje, że korzyść tę miasto odczułoby już na etapie budowy i obsługi jej przez firmy budowlane. Rzecznik wyjaśnia, że na razie nie zapadła jeszcze konkretna decyzja w sprawie lokalizacji więzienia na terenie Rybnika.
Mieszkańcy mają różne opinie odnośnie lokalizacji tego typu placówki w mieście. Jednym pomysł przypadł do gustu, inni patrzą na niego z dystansem. – Więzienie w Rybniku, czemu nie? Jestem za. Przecież więzienia są już w naszej okolicy. Tam nie tylko siedzą skazani, ale te zakłady dają pracę kilkuset osobom. Ja tam nie mam nic przeciwko, niech budują – stwierdza Jarosław Kupka. Odmiennego zdania jest Iwona Tylman: – Według mnie budowanie więzienia w Rybniku to lekka przesada. Miejsca pracy miejscami pracy, ale przecież to nie sanatorium, tylko zakład karny. Tu będą osadzać kryminalistów. Jeśli już miałaby powstać taka placówka, to na odległych obrzeżach miasta.
– Miasto przedstawiło służbie więziennej cztery lokalizacje. Jedną odrzucono od razu. Zostały trzy. Do centrali służby więziennej w Warszawie trafiła pełna dokumentacja tych terenów, wraz z ich fotografiami i stosownymi opisami – mówi Krzysztof Jaroch. Zakład karny mógłby stanąć w dwóch miejscach w Kamieniu i w jednym w Niewiadomiu. – W Kamieniu zaproponowaliśmy tereny przy ulicach Robotniczej i Bieli. Natomiast w Niewiadomiu przy ul. Sportowej – wylicza rzecznik. Teraz ruch należy do Warszawy. Gdyby jednak Rybnik przepadł odnośnie budowy na jego terenie więzienia, wtedy pod uwagę wzięte byłyby również okolice Żor oraz Wodzisławia Śląskiego.

1

Komentarze

  • Rybniczanin Wiezienie 30 maja 2007 22:11Amoze by tak zapytac co na to ludzie czy chca czy nie bo widze ze tylko pan prez fudali chce tego wiezienia i oczywiscie funduszy CZY to jest fer w stosunku do mieszkancow a moze by tak wybodowac jakis blok zeby mlodzi mogli gdzie mieszkac o tym to nikt nie mysli !!!!!!!!!!!!

Dodaj komentarz