Dąb Jana Pawła II symbolicznie posadzili dyrektor Kazimierz Szabla i poseł Henryk Siedlaczek
Dąb Jana Pawła II symbolicznie posadzili dyrektor Kazimierz Szabla i poseł Henryk Siedlaczek

Dąb Jana Pawła II znalazł swoje miejsce w ogrodach pocysterskiego parku w Rudach. To symbol wielkiego pontyfikatu Papieża Polaka i jego obecności w tej miejscowości przed kilkudziesięciu laty.
Niezwykła uroczystość posadzenia dębu im. Jana Pawła II z udziałem m.in. biskupa gliwickiego Jana Kopca odbyła się 21 maja. Rozpoczęła się nabożeństwem w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II. Po mszy uczestnicy przeszli procesją do pobliskiego parku. – Zgromadziliśmy się, by umieścić pośród nas ten symbol naszej wdzięczności, obecności Ojca Świętego, także tutaj, w Rudach – mówił ks. Jan Rosiek, dyrektor Ośrodka Formacyjno-Edukacyjnego Diecezji Gliwickiej w Rudach.
Jeszcze nie jako papież, a jako Karol Wojtyła, Jan Paweł II gościł w rudzkim opactwie. W miejscowym sanktuarium znajduje się obraz Matki Bożej w koronie, którą poświęcił Jan Paweł II. I wreszcie w szkółce Nadleśnictwa Rudy Raciborskie w Nędzy wyhodowano ponad 500 dąbków z żołędzi najstarszego dębu w Polsce, które również poświęcił Ojciec Święty. – Po trzykroć zatem nasz ukochany Ojciec błogosławi naszą rudzką ziemię – mówił ks. Rosiek.
W Polsce jest ponad 500 dębów Jana Pawła II. To ogólnopolska inicjatywa leśników, którzy w roku 2004 gościli na audiencji u Ojca Świętego w Rzymie.
– Wzięliśmy kilka żołędzi najstarszego w Polsce dębu „Chrobry”, rosnącego w Nadleśnictwie Szprotawa w województwie lubuskim. Po audiencji generalnej Jan Paweł II zaprosił nas na prywatną audiencję. Jego uwagę zwrócił bowiem nasz zespół hejnalistów – wspominał Kazimierz Szabla, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, który był w składzie delegacji. – Rozłożyliśmy przed papieżem żołędzie. Patrzył na nie i na nas, a na jego twarzy widoczne było zdziwienie. Nie wiedział, czy to jest prezent dla niego. Poprosiliśmy, by poświęcił nam te żołędzie, co też zrobił – dodał Szabla.
Żołędzie trafiły do najlepszej w Polsce szkółki leśnej w Nędzy. Tu wyhodowano z nich ponad 500 sadzonek dębów. Po śmierci Jana Pawła II leśnicy zdecydowali, by przekazać je do każdego nadleśnictwa w kraju i nadać im imię Papieża Polaka. Jeden z dębów posadzono w pocysterskim parku.
– Myślę, że to miejsce, odwiedzane dziś przez tłumy wiernych, pielgrzymów, ale i turystów, będzie zastanawiało. Każdy z nas musi zachować w pamięci papieża. A jeśli za kilka lat dzieci będą pytać, co to za drzewo, to każdy z nas musi opowiedzieć jego historię – mówił biskup gliwicki Jan Kopiec.
Przy drzewku umieszczono także kamień z krótką historią dębu. Na zakończenie uroczystości wszyscy odśpiewali „Barkę”, ulubioną pieśń Ojca Świętego. W oczach wielu pojawiły się łzy wzruszenia, tak jak przed dwoma laty, kiedy odszedł na wieczny odpoczynek Jan Paweł II.

Komentarze

Dodaj komentarz