Unia z dwiema koronami

W drugiej minucie rzutu karnego dla Unii nie wykorzystał Frydryk. Dwie minuty później raciborzanie nie wykorzystali kolejnej znakomitej sytuacji do strzelenia bramki. W pierwszym kwadransie przeważali na boisku, ale piłkarze Naprzodu wyprowadzili dwie skuteczne kontry i w 17. i 19. minucie umieścili piłkę w bramce rywali. Zanosiło się na nieoczekiwane zakończenie rozgrywek, bo drużyna Krzyżanowic nie miała większych problemów z odniesieniem zwycięstwa w meczu z Płomieniem Połomia.
W Czyżowicach losy mistrzostwa ważyły się do ostatniej minuty. Wprawdzie Unia wyrównała jeszcze przed przerwą po trafieniach Jacka Selery głową i Mariusza Frydryka, ale w drugiej połowie, mającej podobny przebieg do pierwszej, gospodarze znów dobrze kontrowali, a do szczęścia zabrakło im skutecznego wykończenia dwóch groźnych akcji. Remis wystarczał podopiecznym trenera Adama Bedryja do zakończenia rozgrywek na pierwszym miejscu.
Drużyna w przyszłym sezonie przystąpi do rozgrywek w czwartej lidze w niezmienionym składzie. Na kilka wzmocnień zanosi się za to w zespole kobiet Unii. Prezes klubu i od siedmiu lat trener żeńskiego zespołu piłkarek Remigiusz Trawiński chce ściągnąć do Raciborza nawet cztery czołowe zawodniczki z kraju.
– Naszym celem na ten sezon w zespole kobiecym jest zdobycie mistrzostwa Polski i gra w europejskich pucharach. Dlatego chcemy się znacznie wzmocnić. W minionym sezonie na pierwszoligowe mecze kobiet przychodziło więcej kibiców niż na drużynę seniorów występującą w piątej lidze. W meczu inaugurującym rozgrywki kobiet na naszym stadionie było około 1,5 tysiąca widzów. W innych spotkaniach od 250 do 500. Spodziewamy się, że teraz, na inaugurację rozgrywek ekstraklasy, na stadionie zasiądzie dwa, trzy tysiące widzów. W tym roku ze względu na wypełniony kalendarz imprez z udziałem reprezentacji kraju sezon rozpocznie się stosunkowo późno, bo dopiero 1 września – mówi Remigiusz Trawiński.
Natomiast w tym tygodniu rozstrzygnie się sprawa reorganizacji czwartej ligi na Śląsku. W piątek, 29 czerwca, w siedzibie Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Katowicach na walnym zjeździe członków zapadną ostateczne decyzje dotyczące kwestii połączenia w jedną dwóch grup czwartej ligi i co za tym idzie liczby spadków w samej czwartej lidze i w niższych klasach rozgrywkowych. W innych ciekawszych spotkaniach ostatniej kolejki Baterex Nędza wygrał z Rymerem Rybnik, Górnik Pszów pokonał Górnika Radlin, a Płomień Ochojec wygrał niespodziewanie w Gorzycach z Czarnymi. Dzięki temu ostatniemu zwycięstwu podopieczni trenera Romana Skorupy uchronili się przed spadkiem. Dla piłkarzy Rymera przegrana w Nędzy była trzecią z rzędu. Trzecią pozycję w tabeli utrzymała Jedność Jejkowice. Zespół trenera Damiana Cicheckiego tym razem jako druga drużyna obok jedenastki z Ochojca wygrał w minioną sobotę mecz wyjazdowy. Najefektowniej zakończył te rozgrywki zespół Naprzodu Zawada, który odesłał outsidera z bagażem ośmiu goli.

Wyniki 30. kolejki: Naprzód Czyżowice – Unia Racibórz 2:2 (2:2) Dudeńko, K. Adamczyk – Selera, Frydryk, Baterex Nędza – Rymer Rybnik 3:1 (2:0) Ptak, A. Cichecki, Jan Depta – Marszolik, Naprzód Zawada – MKS 05 Krzanowice 8:1 (4:0) Piechota 2, Pawlusiński 2, Burek, Szweda, Sobeczko, Jackowski – Pieczarek, Górnik Pszów – Górnik Radlin 2:1 (1:0) Dziwisz, Liberacki – P. Wala, Naprzód Syrynia – Jedność Jejkowice 1:3 (1:2) Glenc – Kłosek 2, Paleń, Silesia Lubomia – Tworków 5:2 (4:0) Ł. Matuszek 3, Miensopust, Kochanek – Kapinos, Grabiniok, Krzyżanowice – Płomień Połomia 4:1 (2:1) Lemiesz 3, Błaszczyk – Staniek, Czarni Gorzyce – Płomień Ochojec 1:2 (1:1) Kamczyk – Zając, Jacek Bernacki.