Trunkowi mieszkańcy osiedla często balują w tym parku. Obok: wybita szyba do siedziby jednej z firm w bloku nr 3
Trunkowi mieszkańcy osiedla często balują w tym parku. Obok: wybita szyba do siedziby jednej z firm w bloku nr 3


Swego czasu 86 osób wystosowało do prezydenta pismo następującej treści: „Jesteśmy nękani przez bywalców tych lokali. (...) Codziennie jesteśmy skazani na widok pijanych i załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne na naszych klatkach schodowych osób. Przy otwartych oknach trudno usypiać dzieci, oglądać telewizję czy słuchać muzyki”. Po interwencji w magistracie sytuacja nieco się poprawiła, bo osiedle częściej kontrolują strażnicy miejscy i policjanci. – Mamy też tutaj swojego dzielnicowego. Ale przecież nie jesteśmy w stanie pilnować klientów lokali przez całą dobę – mówi jeden ze stróżów porządku.
Płacą i piją
Nie pomagają mandaty, bo miłośnicy trunków płacą i piją dalej, za nic mając zakazy raczenia się alkoholem w miejscach publicznych. Gdy przyjechaliśmy na osiedle, w bloku nr 3 w drzwiach jednej z firm była wybita szyba. Najprawdopodobniej to robota grupy trunkowej młodzieży, która wracała z zakrapianej imprezy. – Czasami nie da się przejść po schodach do mieszkania. Klatka jest pełna ludzkich odchodów i śmieci – twierdzi jedna z mieszkanek, która nie chce podać swego nazwiska. Boi się, że zostanie pobita przez pijaków. – Dorosłe osoby wychodzą z baru i sikają, gdzie popadnie. Nieraz przyjeżdżają policjanci i ich przeganiają – dodaje inna rybniczanka.
– Stare pijane chłopy przychodzą na place zabaw. Tam zaczepiają dzieci, nawet te małe w wózku – oskarża kolejna mieszkanka bloku nr 3. Siedzący na ławce przed wejściem pan Kazimierz dodaje, że nastolatki leżą na ławkach wokół piaskownicy albo wybijają szybę i biesiadują we wnęce na parterze. – Wieczorem boimy się wychodzić z mieszkania. O godz. 22 robi się tu bardzo niebezpiecznie. W dzień widzę, jak uczniowie piją alkohol i palą papierosy za śmietnikami. Po wódkę wysyłają dorosłych – opowiada rybniczanin. Co gorsza, w sąsiedztwie lokali znajdują się przedszkole i żłobek.
Dzieci patrzą
– Codziennie na to wszystko patrzą kilkuletnie dzieci, ich rodzice oraz nasi pracownicy. Nietrzeźwe osoby załatwiają się pod ogrodzeniem przedszkola. Po naszych interwencjach w magistracie i radzie dzielnicy sytuacja poprawiła się, ale nie na tyle, by osiąść na laurach – podkreśla dyrektorka Przedszkola nr 42. – Do żłobka chodzą dzieci z całego Rybnika. Często wstydzimy się, gdy pijane osoby, przeważnie starsze, zaczepiają rodziców. Proszą o pieniądze na alkohol. Po weekendzie wokół żłobka mamy jeden wielki śmietnik. Na domiar wszystkiego nasz parking jest pozbawiony oświetlenia – żali się szefowa żłobka.
Ekspedientka w sklepie monopolowym zapewnia, że nie sprzedaje alkoholu nieletnim. – W każdym wątpliwym przypadku sprawdzam dowód osobisty – podkreśla. To samo mówi barmanka w jednym z lokali. Dodaje, że pijackie wybryki nie są sprawką klientów baru, ale tzw. meneli żyjących na śmietnikach. Krzysztof Jaroch, magistracki rzecznik, powiedział nam jedynie, że w maju do urzędu wpłynęła skarga mieszkańców na działalność jednego z barów, który ma koncesję na sprzedaż napojów alkoholowych.



W tym roku rybniccy policjanci podjęli aż 11 interwencji w rejonie bloku nr 3. – Wszystkie dotyczyły problemów związanych z alkoholem. Raz funkcjonariusze zastali przed blokiem dwóch mężczyzn w wieku 18 i 22 lat, którzy pili piwo i załatwiali potrzeby fizjologiczne. Zatrzymali również 15-latka, który raczył się piwem. Kupił je w pobliskim kiosku spożywczym. Do sądu skierowaliśmy i sprawę nieletniego, i przeciwko ekspedientce, która podała alkohol – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji. Swego czasu mundurowi otrzymali wezwanie do pijaka leżącego w krzakach. Kiedy jednak przyjechali na miejsce, po jegomościu nie było już śladu. (IrS)

6

Komentarze

  • bozena pijanstwo niepelnoletnich 11 lipca 2007 09:28prosze zobaczyc co dzieje sie na Osrodku Wypoczynkowym w Stodolach w kazda sobote i niedziele.
  • anna sprzedaz alkoholu nieletnim 11 lipca 2007 09:18Nasza Straz Miejska powinna w kazda niedziele,przejechac sie po kazdej dzielnicy Rybnika,stanac pod kazdym sklepem spozywczym i zobaczyc jak sprzedaje sie nieletnim piwo i wodke bez ograniczen.Ile pieniedzy bylo by dla biednych dzieci za mandaty!
  • socjolog-mieszkaniec osiedla To nie wina barów 06 lipca 2007 12:43To, że menele pija pod blokami na "Nowinach" to nie jest tylko przypadek Rybnika, dzieje sie tak w każdym miejscu w polsce. Jednak problem ten nie jest spowodowany, ani napędzany tym, że istnieja bary. Jest to szersze zjawisko i dotyczy całej kultury spożywania alkoholu przez polaków. NIe można zrzucać winy na bary, do których nie przychodzą menele ponieważ dla nich jest tam "za drogo" .Osoby spożywające alkohol pod blokami, na które uskarżają się mieszkańcy, piją najczęściej tanie wina, nalewki, kupowane w sklepach spożywczych. Nie jest rozwiązaniem obarczanie winą właściecieli barów. Ponieważ takie osoby nie spędzają czasu przy piwie w barze. Pozatym każdy odpowiada sam za siebie, a właścielele barów nie mają obowiązku prowadzić za ręke wszystkich okolicznych meneli żyjących w okolicy. O porządek na osiedlu powinny dbać służby do tego przeznaczone, w końcu na to idą nasze podatki. Właściciele baru maja obowiązek zapewnic porządek w samym lokalu i w jego obejściu. Głosy o odbieranie koncesji na alkohol mimo, że wydają się najłatwiejszym rozwiązaniem dla mieszkańców są nieuzasadnione, są bezzsensownym zrzucaniem odpowiedzielności. Istnienie barów nie ma wpływu na porządek pod blokiem. pozdrawiam
  • stefania wlascicielka baru 06 lipca 2007 11:22za brak wychowania poszczegolnych klientow nie ponosi wlasciciel lokalu,on dbo o porzadek w lokalu i w obejsciu.a jesli chodzi o ulice to od tego sa specjalne jednostki ktore powinny zapewnic bezpieczenstwo na osiedlu
  • mmmmm....... 06 lipca 2007 11:03to nie wina barów co sie dzieje na osiedlu...bezdomni siedzą po klatkach i na placu zabaw pją alkohol
  • wiktoria okoliczne bary 06 lipca 2007 10:53to ni.e jest wina barow ze ludziom jest brak kultury i nie potrafia sie zachowac na ulicy/za brak wychowania sa odpowiedzialni rodzice tych osob .z ktorymi nie potrafia sobie dac rady.Do tych lokali przychodza osoby,ktore pracuja i po pracy chca sie napic zimnego piwa .A sa to osoby kulturalne

Dodaj komentarz