Matka spała w rowie

W miniony piątek, 3 sierpnia, kilka minut po północy jeden z mieszkańców Jastrzębia zobaczył niecodzienny widok na skrzyżowaniu ulic Szybowej i Połomskiej. W przydrożnym rowie, w okolicach osiedla Przyjaźń, spała młoda kobieta, a wzdłuż drogi oraz po skrzyżowaniu chodziła trzyletnia dziewczynka i wręcz zanosiła się od płaczu.
Mężczyzna natychmiast zaalarmował straż miejską. Kiedy stróże porządku zjawili się na miejscu, stwierdzili, że kobieta nie jest w stanie zająć się dzieckiem, bo jest zbyt pijana, więc wezwali policję. Funkcjonariusze zawieźli dziewczynkę do szpitala. Po przebadaniu stwierdzono, że na szczęście małej nic nie dolega. Była tylko bardzo wystraszona i zziębnięta. Została umieszczona w pogotowiu opiekuńczym. Najprawdopodobniej trafi do rodziny zastępczej. 29-letnia, jak się okazało, matka miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Na widok policjantów stała się bardzo agresywna, arogancka i wulgarna. Została zatrzymana do wytrzeźwienia. Udało się ją przesłuchać dopiero na drugi dzień.
Mundurowi ustalili, że była częstym gościem pobliskich barów, i to niejednokrotnie w towarzystwie trzyletniej córki. Ludzie to widzieli, ale niestety żaden ze świadków nigdy nie zgłosił tego ani policji, ani straży miejskiej. Kobiecie zostaną postawione zarzuty sprowadzenia na własne dziecko niebezpieczeństwa utraty zdrowia oraz znieważenia policjantów.

Komentarze

Dodaj komentarz