Takiej liczby psów i różnorodności ras dawno już na rybnickiej wystawie nie było. Najliczniej reprezentowaną rasą były bardzo popularne ostatnio labradory retrievery, których doliczono się tu 53. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajęło 40 yorkshire terierów, a trzecie 33 goldeny retrievery. Dopiero na czwartym miejscu uplasowały się owczarki niemieckie, które dotąd wiodły prym na rybnickich wystawach. Uważni obserwatorzy mogli wypatrzyć przedstawicieli ras bardzo rzadkich. Po raz pierwszy do Rybnika zawitał przedstawiciel pasterskiej rasy Cao da Serra de Aires. Był też jeden przedstawiciel białych owczarków szwajcarskich oraz vlčaki, psy, w żyłach których płynie po części wilcza krew.
W czasie finałowego konkursu best in show, w którym wzięły udział najpiękniejsze psy poszczególnych ras, spore poruszenie wywołał charcik włoski, jeden z najmniejszych, a na pewno najchudszych psów na świecie. Trzęsący się z zimna psiak wzbudzał powszechne politowanie.
Za najpiękniejszego psa wystawy, podobnie jak przed rokiem, międzynarodowy sędzia Wiesław Boryczko uznał pięcioletniego czarnego nowofundlanda Nero, należącego do Horsta Kocha z Zabrza, który wczoraj właśnie obchodził swoje 70. urodziny. Wysokie drugie miejsce zajęła dwuletnia, złoto-biała Milady, suczka rasy Shih-Tzu rybniczanki Barbary Oleszczuk, która wcześniej zdobyła też tytuł najpiękniejszego psa rybnickiego oddziału Związku Kynologicznego.
Niemniej interesujący był konkurs młodych prezenterów, w którym zwyciężyła 12-latka z Leszna Aleksandra Szydłowska. Ta filigranowa dziewczynka oprowadzała po wybiegu Viktora, trzyletniego, rosłego charta rosyjskiego. – Jest łagodny, spokojny i bardzo do mnie przywiązany – mówiła po odebraniu nagród. W finałowej części rybnickiej wystawy wybrano również najpiękniejszego psa weterana. Do konkursu tego przystąpiło 12 psów, które w przededniu wystawy musiały mieć ukończony ósmy rok życia. Zwyciężył Jatagan – chart polski z Łazów.
– To jedna z najbardziej udanych naszych wystaw. Dopisała pogoda, wystawcy i publiczność. Czegóż można chcieć więcej? Rybnik cieszy się wśród wystawców coraz większą popularnością. Nasze atuty to piękny teren ośrodka i sprawna organizacja – powiedział nam Kazimierz Salamon, przewodniczący zarządu rybnickiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce.
Komentarze