To już trzecie wyłożenie studium, które potrwa do 27 listopada, natomiast do 18 grudnia uwagi do dokumentu będą mogli wnosić wszyscy mieszkańcy. Sprawa planowanych zmian umożliwiających m.in. wybudowanie kolejnych hipermarketów w sąsiedztwie Carrefoura i na terenach należących jeszcze do Ryfamy wzbudza wiele emocji. Sposób ostatniego wyłożenia studium (nie przedstawiono części zawierającej m.in. uzasadnienie proponowanych zmian) zakwestionowali Agnieszka i Krzysztof Gromyszowie, którzy z tego powodu wnieśli dwie skargi na działalność prezydenta.
Zajęła się nimi komisja rewizyjna, której stanowisko radni mieli przyjąć na ostatniej sesji. Sprawa wywołała wiele kontrowersji. Problem dotyczy niejasnych zapisów ustawy i ministerialnego rozporządzenia, bo nie wynika z nich jednoznacznie, czy miasto ma wykładać do wglądu wszystkie części studium. – Nie ma tu orzecznictwa sądów administracyjnych, a i stanowisko wojewody nie jest jednoznaczne – poinformował radca prawny urzędu Maurycy Motyka, przypominając, że gdy w 2005 roku przyjmowano obowiązujące jeszcze studium uwarunkowań, uchwalono jedynie jedną z jego części i nadzór prawny wojewody nie zakwestionował uchwały. Ostatecznie rada przyjęła stanowisko komisji w sprawie obu skarg, która uznała, że nie zasługują one na uwzględnienie.
Przyznała natomiast rację skarżącym w sprawie odpowiedzi, jakie otrzymali od prezydenta. Agnieszka Gromysz dostała ją zbyt późno, w dodatku odpowiedź była niepełna. Nie poinformowano jej o przyczynach opóźnienia i nie wskazano terminu udostępnienia informacji publicznej, o którą wnioskowała. Z kolei na skargę jej męża prezydent odpisał w terminie, ale zabrakło odniesienia do wszystkich podniesionych kwestii. Komisja rewizyjna wnioskowała więc o zobowiązanie go do załatwienia obu spraw zgodnie z wymogami kodeksu postępowania administracyjnego oraz ustawy o dostępie do informacji publicznej.
– Proponowane stanowisko komisji rewizyjnej jest efektem naszych wątpliwości. Być może na bazie tej skargi, dotyczącej samej procedury wykładania studium, dojdzie w końcu do wypracowania jednoznacznego stanowiska, które stanie się obowiązującym prawem – zauważył jeszcze przed głosowaniem radny Stanisław Jaszczuk. Jak dowiedzieliśmy się w magistracie, tym razem mieszkańcy będą mieli wgląd do wszystkich części dokumentu.
Komentarze