Dyrektor muzeum Lucjan Buchalik i pracownik Jan Delowicz prezentują mapę Księstwa Raciborskiego sprzed blisko 300 lat. Zdjęcie: zbiory muzeum
Dyrektor muzeum Lucjan Buchalik i pracownik Jan Delowicz prezentują mapę Księstwa Raciborskiego sprzed blisko 300 lat. Zdjęcie: zbiory muzeum

Placówka kupiła ją z pomocą sponsorów za 3300 zł.
Zabytek jest wynikiem ogromnej, pionierskiej pracy porucznika inżynierii Johanna Wolfganga Wielanda, który na zarządzenie reskryptowe cesarza Austrii Karola VI z 23 stycznia 1722 roku prowadził pierwsze urzędowe pomiary Śląska. Potem kontynuował je porucznik Matthäus von Schubarth, który po decydującej bitwie pod Małujowicami (Mollwitz), jaka rozegrała się w 1741 roku, przeszedł na służbę króla Fryderyka II Wielkiego razem z roboczym materiałem kartograficznym. Wieland prowadził prace kartograficzne, zbierał materiał i redagował pod kątem ukazania obrazu danego obszaru odzwierciedlającego tak jego sytuację, jak i dzieje. Księstwo Raciborskie było częścią Śląska. Potwierdza to ozdobny kartusz zwinięty mapy, zawierający jego herb. Na piersiach orła wyraźnie widać śląski srebrny półksiężyc.

Wolne dynastie
Tak więc Wieland, przedstawiając dzieje księstwa, wykorzystał ówczesną sytuację administracyjną, pokazując organizmy, które wyodrębniły się do tego czasu z jego obszaru. Stąd też w podtytule mapy jest także mowa o Wolnych Dynastiach (Baronatach): Pszczyny (Pless) i Bytomia (Beuthen) oraz o Mniejszym Państwie Stanowym Wodzisław (Loslau). Mapa przedstawia jeszcze jeden organizm, nie ujęty jednak w podtytule mapy. Jest nim Mniejsze Państwo Stanowe Oderberg (Bohumin). Ta największa i najstarsza mapa ze wszystkich starych map Księstwa Raciborskiego (pole: 81,5 na 55 cm; cały arkusz: 90 na 62 cm) cechuje się precyzyjnym odwzorowaniem terenu oraz różnorodnością i mnogością obiektów geograficznych.
Należy dodać, że podczas pomiarów w następstwie warunków topograficzno-klimatycznych (m.in. rozległe podmokłe obszary trzęsawiska, a nawet bagna) Wieland nabawił się choroby, najprawdopodobniej przewlekłej malarii. W efekcie nie dokończył pracy, umierając w roku 1736. Można więc powiedzieć, niczego mu nie ujmując, że właściwym autorem lub współautorem szczegółowych map śląskich księstewek opracowanych w latach 1723-1744 jest von Schubarth. Tym bardziej że nie tylko poprawiał, ale i redagował szkice Wielanda, a nawet zweryfikował większość jego pomiarów. Nie dokonał korekt tylko w przypadku trzech ostatnich map księstw: Opola, Raciborza i Cieszyna, bo przeszkodził mu wybuch wojen śląskich (od roku 1740).

Wyjątkowe dzieło
W efekcie powstało dzieło wyjątkowe, zawierające 16 szczegółowych map księstw śląskich w opracowaniu Wielanda i von Schubartha, przygotowanych pomiarowo i wydawniczo (w postaci miedziorytów kolorowanych) w latach 1723-1744. Przedstawiają one obraz Śląska u schyłku epoki Habsburgów, choć był on jeszcze w pewnym stopniu aktualny w początkowym okresie nowej już epoki: Hohenzollernów. Mapy te wraz z trzema mapami ogólnymi Śląska zostały skompletowane w „Atlas Silesiae...”, wydany w 1752 roku przez znakomitą oficynę kartograficzną Homann’s Erben w Norymberdze i dzięki temu stały się powszechnie znane. Mapa księstwa Raciborskiego ma w tym atlasie nr 15.
Schubarth przyczynił się do jego opublikowania, przełamując „kompleks tajności” nowego suwerena Śląska, czyli króla Prus Fryderyka II Wielkiego, na którego służbę przeszedł. Pod względem bogactwa treści „Atlas Silesiae...” przewyższał to, co dotychczas osiągnięto. Uwzględniał wszystkie elementy topograficzne i umowne (granice zewnętrzne, granice księstw, podziały administracyjne wewnętrzne). Ukształtowanie terenu oddano za pomocą nowoczesnej metody kreskowej (szraf prostych). Na uwagę zasługuje przede wszystkim wyposażenie „Atlas Silesiae...” w bardzo bogatą treść natury gospodarczej. Na mapach księstw górnośląskich zaznaczono młyny wodne, wiatraki, traki, smolarnie, cegielnie, huty oraz kuźnice żelaza, huty szkła, folusze oraz kopalnie przeróżnych minerałów, w jakie hojnie natura wyposażyła Górny Śląsk.



„Atlas Silesiae...” to wspaniały obraz zasobności gospodarczej tego regionu w przededniu wielkiej rewolucji przemysłowej z przełomu XVIII i XIX wieku. Autorzy skrupulatnie oddali na mapach funkcjonujące nazwy polskie, morawskie, czeskie i niemieckie miast, osad i wsi tego przemieszanego narodowościowo i językowo regionu. „Atlas Silesiae...” wyznaczył obraz regionu na następne przeszło pięćdziesiąt lat. Uchodzi za jedno z największych osiągnięć kartografii europejskiej tej epoki.

Komentarze

Dodaj komentarz