Anna Weiss-Fober i Barnaba pracują razem od ponad dwóch lat
Anna Weiss-Fober i Barnaba pracują razem od ponad dwóch lat

Dogoterepia zalecana jest w każdym rodzaju upośledzenia, pozwala też przełamać strach przed zwierzętami. Wodzisławska poradnia jest drugą na Śląsku, gdzie pies wspomaga terapię dzieci i młodzieży. 3,5-letni Barnaba to rodowity berneńczyk. Jego właścicielką i przewodnikiem jest pani Anna Weiss-Fober, pedagog w wodzisławskiej poradni. – Kocham zwierzęta od zawsze. Chciałam w jakiś sposób połączyć moje zamiłowanie do czworonogów z wykonywanym zawodem. Dlatego zdecydowałam się na kurs dogoterapii – mówi Anna Weiss-Fober. Barnaba i jego pani musieli zdać w Warszawie egzamin. Wsiadanie do tramwaju czy zakupy w dużym centrum handlowym – to tylko niektóre elementy egzaminu. – Zdaliśmy go bez zarzutu. I od dwóch lat razem pracujemy – stwierdza pani Ania.
– Jesteśmy drugą taką placówką na Śląsku. Dogoterapię prowadzi jeszcze poradnia w Rudzie Śląskiej – mówi z zadowoleniem Teresa Jakubiak, dyrektorka wodzisławskiej poradni.
– Dogoterapia jest elementem uzupełniającym pracę z dzieckiem – podkreśla Anna Weiss-Fober. – To świat na sześciu nogach i jednej smyczy – definiuje pani pedagog. Zajęcia z psem pomagają w rehabilitacji, wspomagają rozwój dziecka. Jedynym przeciwwskazaniem jest alergia na sierść.
– Uczestnicy dogoterapii uczą się prostych czynności. Na przykład otrzymują polecenie: przynieś pół miski zimnej wody dla Barnaby. To duże wyzwanie dla osoby upośledzonej – opowiada przewodniczka psa. Dogoterepia szczególnie może być pomocna w pracy z dzieckiem cierpiącym na ADHD. – Dziecko z zespołem nadpobudliwości ruchowej skupia swoją uwagę na piesku. Karmi go, czesze, wydaje mu też polecenia. Jest zajęte zwierzęciem i jego reakcjami – mówi Anna Weiss-Fober. Barnaba to prawdziwy pracoholik. – Kiedy są wakacje, nie wytrzymuje w domu, energia go roznosi, na przykład kopie dziury w ogrodzie. To dla mnie znak, że trzeba z Barnabą pójść do pracy – śmieje się opiekunka berneńczyka. Wtedy razem odwiedzają dzieci w szpitalu czy podopiecznych innych placówek wychowawczych w regionie.
Terapeutą może zostać każdy pies z rodowodem. Rodowód to nie tylko potwierdzenie cech fizycznych danej rasy, ale i pewnych cech psychicznych. To musi być pies opanowany. Barnaba pracuje całymi dniami i czasem dopada go zmęczenie. Wtedy daje jednak odpowiednie sygnały swojej pani. – Spojrzy na mnie znudzonym wzrokiem, podejdzie i szturcha czy po prostu kładzie się. Rozumiemy się bez słów – uśmiecha się pani Ania i dodaje, że musi umieć odczytywać takie sygnały, bo pies jest tylko psem i zmęczony może być agresywny. – Ale nigdy nie zdarzyło się, by Barnaba się aż tak zdenerwował – zastrzega.



Dogoterapia to metoda wykorzystująca odpowiednio przygotowane psy w rehabilitacji osób niepełnosprawnych. System ćwiczeń i zabaw z psami wspomaga rehabilitację ruchową oraz umysłową dzieci i dorosłych dotkniętych takimi chorobami, jak: autyzm, porażenie mózgowe, upośledzenie umysłowe, niedowład kończyn. Poprzez terapię kontaktową, czyli zabawy, przytulanie i głaskanie psa, osoby dotknięte niepełnosprawnością dużo szybciej i dokładniej próbują wykonać ćwiczenia. Rozluźnieni, w bezstresowej zabawie, zapominają o swoich problemach. (Amis)

Komentarze

Dodaj komentarz