W piątek 21 bm. ok. 21 w „gliniaku” na terenie sołectwa Piece w Gaszowicach utonął 14-letni chłopiec.Ze swoim o rok młodszym kolegą grali późnym popołudniem w piłkę. Było ciepło, obaj byli spoceni. 14-latek ze Szczerbic oświadczył, że idzie się wykąpać w pobliskim stawku w rejonie ul. Zielonej. Po kilku minutach był już w wodzie, chwilę później zaczął tonąć. Zbiornik ma bardzo zdradzieckie dno, które nagle się urywa. Przerażony 13-latek zaczął krzyczeć. Ktoś zadzwonił po pomoc. O 21.20 zgłoszenie przyjęto w rybnickiej komendzie straży pożarnej. Do Gaszowic pojechali strażacy należący do specjalnej grupy ratownictwa wodnego. Niestety, wszystko, co mogli zrobić, to wyłowić ze zbiornika ciało chłopca. Lekarz pogotowia próbował go jeszcze reanimować, ale na pomoc było już za późno.Do podobnej tragedii doszło dzień wcześniej w Mszanie, gdzie w rozlewisku powstałym na rzece Szotkówce utonął 16-latek.
Komentarze