Absolwenci uczelni wyższych przymierzają się do służby
Absolwenci uczelni wyższych przymierzają się do służby

- Oprócz rocznika podstawowego wzywamy też starszych poborowych. Głównie tych, którzy zostali odroczeni – informuje major Wacław Wojaczek, szef wydziału poboru i uzupełnień rybnickiej WKU.

Bilet na północ
To, że ktoś stanie przed komisją nie oznacza, że od razu wyjdzie z biletem w ręku. Komisja lekarska przyznaje poborowemu odpowiednią kategorię zdrowia. Dopiero od decyzji WKU zależy, czy zostanie powołany do odbycia służby. Raczej na pewno bilet dostanie poborowy z kategorią zdrowia „A”, który zakończył edukację. Z dużym prawdopodobieństwem wyjedzie na północ, do jednostki poza Śląskiem. – Jednostki wojskowe na naszym terenie, a więc w Gliwicach, Bielsku-Białej czy Opolu to jednostki, gdzie służą żołnierze zawodowi – mówi major.
Niektórzy z poborowych badani są podwójnie. Przede wszystkim ci, którzy wybiorą np. służbę w żandarmerii, czy wojskach powietrzno-desantowych. Ci muszą dodatkowo przejść badania specjalistyczne w pracowni psychologicznej Bielsku-Białej, gdzie wykonuje testy pod kątem wspomnianych specjalności.

Piąte przykazanie
W ostatnich latach coraz mniej młodych ludzi uchyla się od służby wojskowej. Wręcz przeciwnie, wielu zjawia się w komendzie z pytaniem o możliwość odbycia służby zawodowej. Niemniej nadal są tacy, którzy zrobią wszystko, by od wojska się wywinąć. –Najwięcej jest takich, którzy nagle poczuli pęd do nauki. Niektórzy, chcąc uniknąć wojska, kończą nawet po 3-4 szkoły pomaturalne. Ale to swego rodzaju wpływ WKU na podwyższenie poziomu wykształcenia młodych ludzi – śmieje się major Wojaczek. Co bardziej zdesperowani chwytają się rozmaitych możliwości. Jedni stają się pacyfistami, inni stwierdzają, że na wzięcie broni do ręki nie pozwala im religia. – Jeden z poborowych stwierdził, że nie może iść do wojska, bo w ten sposób naruszyłby piąte przykazanie – opowiada major. Poborowy może się starać o przyznanie mu służby zastępczej. Jego wniosek rozpatrzy komisja wojewódzka w Katowicach. Nie da się jej oszukać, bo zasiadają w niej fachowcy od religii, etyki, psychologii, itd. Jeśli komisja przyzna zastępczą służbę, poborowy jest przekazany do dyspozycji dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Nie zapomni
Wojskowa Komenda Uzupełnień w Rybniku jest największą w Polsce. Swoim zasięgiem obejmuje miasta i gminy powiatów: rybnickiego, wodzisławskiego i raciborskiego.– W tym roku wezwie około 4,8 tys. poborowych. Z tej liczby mundury założą nieliczni. W porównaniu z poprzednimi latami, mamy znaczny spadek powołań. W 2006 i 2007 roku powoływania otrzymało po około 1,8 tys. ludzi. Na rok 2008 do wcielenia przewidzianych jest 700 osób. To efekt uzawodowienia polskiej armii i ograniczania wcieleń z „łapanki”. Przymusowy pobór planuje się zlikwidować w 2010 roku, gdyż armię tworzyć mają żołnierze zawodowi – wyjaśnia major Wojaczek. Jednak podkreśla, że to na razie tylko plany. Ocenia, że zawodowa armia to dobry pomysł, bo chcąc mieć dobrze wyszkolonych żołnierzy nie można ciągle bazować na „brance”. Czy zatem perspektywa zawodowej armii oznacza, że kolejne roczniki mogą spać spokojnie? Tu na twarzy majora pojawia się uśmiech: –Wojsko o nich nie zapomni. Dalej będzie prowadzona ewidencja roczników po to, by na wypadek ewentualnej wojny wiedzieć, kogo do wojska powołać, a kto się nie nadaje. Jak dodaje w przyszłości planowane jest powołanie Narodowych Sił Rezerwy. To formacja na wzór amerykańskiej Gwardii Narodowej. Będzie używana w tzw. sytuacjach nadzwyczajnych jak: powodzie, katastrofy. Do tej pory, kiedy wydarzyła się katastrofa w jej rejon wysyłano wojsko. Teraz za te działania odpowiadać będą Narodowe Siły Rezerwy. W struktury tej formacji będą powoływane osoby do 30 roku życia.



Kategorie zdolności do czynnej służby wojskowej
„A” - Zdolny do czynnej służby wojskowej.

„B” - Czasowo niezdolny do czynnej służby wojskowej. Oznacza przemijające upośledzenie ogólnego stanu zdrowia albo ostre lub przewlekłe stany chorobowe, które w okresie do 24 miesięcy od dnia badania rokują odzyskanie zdolności do służby wojskowej.

„D” - Niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju.

„E” - Trwale i całkowicie niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju oraz w czasie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. (MS)



Do końca kwietnia przed wojskowymi komisjami lekarskimi w całej Polsce stanie 280 tys. poborowych. Oprócz nich jeszcze 5 tys. kobiet - absolwentek szkół medycznych i weterynaryjnych oraz kierunków psychologicznych. Karty powołania do konkretnych jednostek, dostanie około 75 tys. poborowych. W województwie śląskim do poboru przystąpi ponad 33 tys. osób, w tym 87 kobiet. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz