Co najważniejsze, podają one rzeczywisty czas, jaki pozostał do ich przyjazdu, a nie godziny z rozkładu jazdy.
Jak ogromne to ułatwienie dla osób, które czekają na autobus, nie trzeba chyba mówić. – Wykorzystujmy kolejne możliwości, które daje nam system elektronicznej karty miejskiej – wyjaśnia Kazimierz Berger, szef Zarządu Transportu Zbiorowego, który organizuje komunikację autobusową w mieście. Jak dodaje, za pomocą wyświetlaczy można też informować pasażerów, a przy okazji oczywiście również przechodniów, nie mówiąc już o szoferach, o wszelkich objazdach i utrudnieniach w ruchu. Jeden taki wyświetlacz z oprzyrządowaniem kosztuje ok. 46 tys. zł. To, czy takie urządzenia pojawią się w tym roku na kolejnych rybnickich przystankach, będzie zależało od tego, czy w budżecie znajdą się pieniądze na ten cel.
Komentarze