Skazani już prawomocnie

W zeszłym tygodniu w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu definitywnie zakończył się jeden z trzech procesów związanych z rybnickim szpitalem psychiatrycznym. Chodzi o sprawę Leszka A. i Andrzeja B., którzy niegdyś pracowali w ośrodku, a zostali oskarżeni o poświadczanie nieprawdy celem uchronienia trzech poborowych przed wojskiem. Wyrok jest prawomocny.
Prokuratura Okręgowa w Opolu, która rozpracowywała wszystkie afery w szpitalu, ustaliła, że psychiatrzy przyjmowali poborowych w poradniach zdrowia psychicznego, gdzie rozpoznawali u nich fikcyjne schorzenia, a następnie kierowali na leczenie szpitalne, co naraziło na straty ówczesną Śląską Kasę Chorych. Leszek A. miał zarzut uprawiania procederu na przełomie 1994 i 1995 roku, a Andrzej B. na przełomie 1995 i 1996 roku. Wszystko miało odbywać się za łapówki, a poborowi mieli zapłacić psychiatrom 4,2 tys. w czterech ratach, które wyniosły kolejno 500 zł, 1,2 tys. zł, 500 zł i 2 tys. zł. Sprawa najpierw trafiła do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu, który skazał obu lekarzy na kary po półtora roku pozbawienia wolności, zakazał im wykonywania zawodu na trzy lata, wymierzył też grzywny po 20 tys. i 16 tys. zł, nakazał ponadto pokrycie kosztów procesowych, a to kwoty po ok. 2 tys. zł od osoby. Ponieważ jednak żaden nie przyznawał się do winy, mecenasi złożyli apelację. To samo zrobiła prokuratura, która uznała wyrok za zbyt łagodny. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, który rozpatrywał odwołanie, zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania. Temida w drugim podejściu wymierzyła Leszkowi A. karę półtora roku więzienia, a Andrzejowi B. roku i trzech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata, zakazała im wykonywania zawodu na dwa lata i obciążyła kosztami postępowania, ale już odstąpiła od grzywny. Wyrok zapadł 21 grudnia zeszłego roku, ale obie strony znowu złożyły apelację. Teraz sąd okręgowy podtrzymał orzeczenie pierwszej instancji, ale uchylił zakaz wykonywania zawodu. Oznacza to, że obaj lekarze mogą pracować bez żadnych przeszkód w przychodniach czy też w szpitalu.



W ustnym uzasadnieniu sąd stwierdził, że czyny zostały popełnione kilkanaście lat temu, a od tej pory psychiatrzy pracowali nienagannie. – W tej sytuacji uznał, że nie było podstaw do stosowania zakazu wykonywania zawodu – poinformował sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. (eg-p)

1

Komentarze

  • rydan wyrok 25 kwietnia 2008 21:20To dobrze że Dr Baranowski może dalej leczyć bo to bardzo dobry psychiatra.Jeden z niewielu

Dodaj komentarz