Jarosław Zagórowski, prezes JSW, ostrzega przed skutkami gminnych roszczeń. Zdjęcie: Arkadiusz Kuta
Jarosław Zagórowski, prezes JSW, ostrzega przed skutkami gminnych roszczeń. Zdjęcie: Arkadiusz Kuta

Jastrzębska Spółka Węglowa musi zapłacić gminie Ornontowice zaległy podatek od nieruchomości za podziemne wyrobiska kopalni Budryk. To pierwszy taki przypadek w Polsce.
Kiedyś kopalnie płaciły podatek od nieruchomości na powierzchni. Gdy zmieniły się przepisy, Ornontowice zaczęły starania, żeby Budryk zapłacił też za to, co jest pod ziemią. Sprawa ciągnie się od 2003 roku, ponieważ długo trwały spory prawne o to, czy podziemne wyrobiska podlegają takiemu opodatkowaniu, czy nie. Wyroki też były różne. 27 grudnia 2007 roku kopalnia odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach od decyzji gminy nakazującej jej zapłacić. SKO wzięło stronę gminy, z czego cieszy się wójt Kazimierz Adamczyk. – Dzięki temu nastąpi pewien przełom, a prawo będzie prawem dla każdego – stwierdza. Jak dodaje, podatki płacą kopalnie miedzi i nikt z tym nie dyskutuje.

Lepiej wcześniej
Kopalnia ma potrzebne pieniądze, bo, jak informuje jej rzecznik Mirosław Kwiatkowski, jeszcze przed wejściem w struktury JSW stworzono specjalną celową rezerwę. Spółka nie zamierza jednak poddać się bez walki, więc odwołała się do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Na razie nie wiadomo, jaki zapadnie wyrok. W poprzedni poniedziałek władze Ornontowic spotkały się z przedstawicielami JSW. Rozmawiano m.in. o kwestiach płatności. Jak informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW, do tej pory gmina nie egzekwowała podatku, gdyż wójt doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że kopalnia Budryk nie udźwignie takiego ciężaru.
– Zmienił stanowisko, kiedy Budryk stał się częścią spółki – mówi rzeczniczka. Jak dodaje, choć JSW zaskarżyła decyzję wójta, postanowiła nie czekać na rozstrzygnięcie sądu, ale zapłacić już teraz. Chce uniknąć kosztów związanych z egzekucją należności przez komornika, o co zabiega wójt. Mowa jest tu o dodatkowym pół milionie złotych. W sumie kwota razem z odsetkami wynosi prawie 8 mln zł. 25 kwietnia JSW przesłała gminie główną należność w kwocie blisko 5 mln zł. Do 1 maja prześle jeszcze 3 mln zł z tytułu odsetek. Zdaniem spółki działania wójta są nieodpowiedzialne, bo mogą spowodować lawinę roszczeń ze strony innych gmin górniczych.

Musiały oddawać
W JSW przypominają ponadto, że wiele samorządów musiało już oddawać pieniądze. Tak było w 2002 roku, gdy Sąd Najwyższy opowiedział się przeciwko opodatkowaniu podziemnych wyrobisk. Spółki węglowe płacą jeszcze wspomniane już podatki od nieruchomości na powierzchni, opłaty eksploatacyjne oraz opłaty od składowania odpadów. Jeśli w ślady Ornontowic pójdą inne gminy, koncerny węglowe będą musiały przygotować 400 mln zł. A to w przyszłości może oznaczać konieczność zwalniania ludzi, a nawet likwidacji zakładów.



W latach 2005-2007 JSW przekazała do budżetów 19 gmin ponad 391 mln zł z tytułu: podatku od nieruchomości, opłat za wieczyste użytkowanie gruntów, części opłaty eksploatacyjnej, udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych i w podatku dochodowym od osób prawnych. Najwięcej, bo 115 mln zł, dostało Jastrzębie. Pawłowice wzięły 46,8 mln zł, Suszec 25,6 mln zł, Żory 19,1 mln zł, Mszana 13,4 mln zł. W tym samym okresie Budryk przekazał Ornontowicom 16,8 mln zł. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz