Są tak zdesperowani, że założyli Komitet Obrony Pielgrzymowic. Chcą, by na obszarze wsi powstał park krajobrazowy.
Władze JSW zapowiadają jednak, że protesty ludzi i tak nie zmienią decyzji o fedrowaniu w tym rejonie.
– Nie może być tak, że niewielka grupa osób blokuje inwestycję przełomową dla całego przemysłu węglowego – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Podkreśla, że w tym rejonie wydobycie rozpocznie się najwcześniej w 2025 roku i będzie prowadzone tysiąc metrów pod ziemią. Ewentualne skutki fedrowania będą znikome i widoczne na powierzchni dopiero około roku 2040.
Zanim kopalnia będzie mogła rozpocząć wydobycie, gmina Pawłowice musi zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, a później miejscowi radni będą musieli go zatwierdzić. Damian Galusek, wójt Pawłowic, zapewnia, że nikt nie będzie podejmował decyzji wbrew woli mieszkańców.
– Mamy trochę czasu na podjęcie decyzji, poświęcimy go na rzeczowe rozmowy z protestującymi. Może uda się dojść do jakiegoś kompromisu – mówi wójt.
Mieszkańcy wolą jednak dmuchać na zimne. Członkowie założonego niedawno komitetu wpadli na pomysł, by wystąpić do Ministerstwa Środowiska o ustanowienie na obszarze Pielgrzymowic parku krajobrazowego.
– Chcemy, aby została przeprowadzona inwentaryzacja zasobów leśnych tego obszaru. Bez wątpienia rejon Pielgrzymowic jest enklawą przyrodniczą w tym rejonie Śląska – mówi Agata Tucka-Marek, jedna z założycielek komitetu.
Komentarze