Napaść z drągiem

Zarzut czynnej napaści na policjanta usłyszał w rybnickiej prokuraturze rejonowej 38-letni Tomasz H., który 2,5-metrowym drągiem zaatakował funkcjonariusza na jednej z posesji we wsi Pstrążna w gminie Lyski. To tam zakończył się pościg za polonezem, który wcześniej nie zatrzymał się do rutynowej kontroli.
5 sierpnia ok. 9.25 w Pstrążnej mundurowi z komisariatu w Gaszowicach próbowali zatrzymać dość wiekowego poloneza. Jego kierowca, wiozący dwóch pasażerów, nie zatrzymał się jednak, ale jeszcze wyraźnie przyspieszył. Pościg wąskimi ulicami wioski, a nawet drogami leśnymi trwał dobrych kilkanaście minut i zakończył się na ul. Stawowej. Polonez wjechał w końcu na jedną z prywatnych posesji. Z samochodu wysiedli szybko 38-letnia, jak się okazało, kobieta i mężczyzna, zaś szofer zamknął się w środku. Mężczyzna, który wysiadł z auta, podniósł z ziemi drewniany drąg i zaatakował nim jednego z policjantów. Przed pierwszym uderzeniem ten zdołał się jeszcze zasłonić rękoma, ale za drugim razem oberwał w głowę.
Dopiero gdy jego kolega krzyknął i oddał w powietrze strzały ostrzegawcze, wojowniczo nastawiony delikwent rzucił drąg, uciekł z kobietą do domu i od razu zabarykadował drzwi. Otworzył je po trwających kilkanaście minut negocjacjach. Jak się wtedy okazało, w domu przebywało pięcioro dzieci. 36-letniego kierowcę zatrzymano przy próbie ucieczki z samochodu, który prowadził, nie posiadając prawa jazdy. To właśnie dlatego nie zatrzymał się do kontroli. Lekko ranny w głowę policjant udał się do szpitala w Orzepowicach, gdzie udzielono mu doraźnej pomocy. Aktualnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Zameldowany w Rybniku, a mieszkający ostatnio właśnie w Pstrążnej Tomasz H. jest dobrze znany policji głównie z mało pracowitego trybu życia. Cała trójka została już zwolniona z aresztu. Wobec Tomasza H., który będzie sądzony za czynną napaść na policjanta i groźby karalne, zastosowano dozór policji. Kierowca poloneza odpowie za prowadzenie samochodu bez uprawnień i niezatrzymanie się do kontroli.

Komentarze

Dodaj komentarz