Prąd znowu zdrożeje

– Węgiel to strategiczne paliwo dla produkcji energii, a w tym roku jego ceny cały czas mają trend wzrostowy. W efekcie wciąż też rosną ceny energii na rynku hurtowym, gdzie ją kupujemy – mówi Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu firmy Vattenfall. Taka wiadomość dla przeciętnego śmiertelnika jest fatalna, bo oznacza, że znowu z domowego budżetu będzie musiał wysupłać dodatkowe pieniądze. Na cenę energii składają się trzy elementy: cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla, cena węgla i koszty niezbędnych inwestycji w energetyce. Jednak głównym czynnikiem, który ma tu rolę decydującą, jest cena węgla.

Jakie przełożenie
Jeśli dla energetyki wzrośnie ona tylko o 10 proc., to spowoduje wzrost ceny dla wytwórców o 4-5 proc. W gospodarstwach domowych prąd podrożeje wtedy w granicach 1,8-2 proc. Jeśli jednak podwyżka wyniesie 20-30 proc., wtedy mocno uderzy odbiorcę po kieszeni, bo on będzie musiał zapłacić w granicach 10-14 proc. więcej. Kompania Węglowa tłumaczy jednak, że cała sytuacja nie wynika z jej winy. Chodzi o to, że Katowicki Holding Węglowy nie wywiązał się z umów wobec elektrowni, dlatego KW musiała wycofać z eksportu 2 mln ton węgla i zaspokoić potrzeby elektrowni w kraju. To węgiel wcześniej niezakontraktowany.
– Podwyżka to konieczność. W sierpniu cena węgla wysyłanego przez nas za granicę przekroczyła 300 zł za tonę. Żeby sprzedać większe ilości, musimy rezygnować z eksportu. Z tego powodu cena dla energetyki musi być wyższa, niż ustalono w początkach roku. Nie podwyższając ceny węgla, działalibyśmy na szkodę własnej spółki – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej. Dzisiaj przeciętna rodzina za energię elektryczną płaci około 700 zł rocznie. Po podwyżce w ciągu roku będzie musiała zapłacić o około 100-140 zł więcej. Sam prąd to zaledwie połowa rachunku. Na resztę składają się m.in. koszty przesyłu energii oraz rosnące koszty związane z ekologią.

Ile zaśpiewają
Jednak bez względu na to, ile kopalnie zażyczą sobie za węgiel, za prąd drożej zapłaci Kowalski. – Na razie analizujemy sytuację na rynku. Taryfa jest aktualizowana na bieżąco. W tym roku podwyżek prądu nie przewidujemy, ale na pewno będą one od 1 stycznia. Ich wysokość będzie zależała od cen węgla – stwierdza dyrektor Lot. W Polsce z węgla kamiennego i brunatnego wytwarza się 96 proc. energii elektrycznej oraz 80 proc. energii cieplnej. W tym roku węgiel zdrożał już o 15-20 proc. Wraz z nim wzrosły również rachunki za prąd. Aktualnie za tonę węgla energetycznego elektrownie płacą około 150-160 zł. Rocznie KW sprzedaje ponad 20 mln ton węgla energetycznego.



Najwięksi odbiorcy Kompanii Weglowej to: Południowy Koncern Energetyczny i Energokrak zaopatrujący polskie elektrownie francuskiej grupy EdF (obydwie biorą po ponad 5 mln ton węgla), należące do Vattenfalla elektrociepłownie warszawskie (ponad 1 mln ton) oraz Elektrownia Dolna Odra. (MS)



Trzy spółki energetyczne złożyły w Urzędzie Regulacji Energetyki wnioski o korektę swoich taryf opłat za energię. To: Enion Energia, Enea oraz EnergiaPro. Chcą jeszcze w tym roku wprowadzić około 5-procentowe podwyżki cen prądu dla swoich odbiorców. Na razie URE bada wnioski. Według wypowiedzi prezesa Mariusza Swory, wnioski zostaną zatwierdzone pozytywnie, i to jeszcze w tym roku, bo podwyżki są nieznaczne, kilkuprocentowe. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz