Policjanci do wieczora pracowali w zagrożonym rejonie
Policjanci do wieczora pracowali w zagrożonym rejonie

W ubiegłą środę po południu ktoś podłożył bombę w budce telefonicznej przy ulicy Rybnickiej w Żorach. O znalezisku zawiadomił telefonicznie policję nieustalony mężczyzna. Budka stoi w dzielnicy Rowień na parkingu obok sklepu całodobowego.
– Na miejsce pojechał funkcjonariusz z grupy pirotechnicznej. Ustalił, że jest to granat moździerzowy z okresu drugiej wojny światowej, kaliber 150-180 mm, częściowo skorodowany – informuje młodszy aspirant Mariusz Mazur, zastępca rzecznika żorskiej policji. Osoba, która widziała granat, dodaje, że miał on zapalnik, więc mógł wybuchnąć w każdej chwili. W pobliżu znajdują się domy i inne placówki handlowe. Zwykle kręci się tu sporo osób. Krótko mówiąc, sprawcy kompletnie zabrakło rozumu. Mundurowi ewakuowali klientów i personel sklepu oraz kawiarni, zamknęli też jeden pas ulicy Rybnickiej od skrzyżowania z ulicą Pałki do krzyżówki z ulicą Reja. Do późnego wieczora kierowcy jadący od strony Żor musieli korzystać z objazdu przez Folwarki. Pocisk zabrali saperzy z jednostki w Gliwicach. Wkrótce zdetonują go na poligonie wojskowym. Stróże prawa szukają osoby, która podłożyła bombę. Proszą o pomoc ewentualnych świadków. Można dzwonić pod numery telefonów: 997 i 347 88 200. Policja apeluje do mieszkańców o niezwłoczne zgłaszanie ewentualnych przypadków znalezienia innych niewybuchów. Prawdopodobnie granat wykopali pracownicy firmy budującej autostradę A1. Takich zdarzeń może być coraz więcej, bo roboty ziemne nabrały tempa. Niedawno wykopano pociski z czasów ostatniej wojny w rejonie byłej kopalni Żory. Kolejny niewybuch kryła ziemia w centrum Rownia. W ubiegłym roku wykopali go pracownicy firmy, która remontowała ulicę Rybnicką.

Komentarze

Dodaj komentarz