Przy tworzeniu wystawy muzealnicy współpracowali z Maciejem Kozakiewiczem, nauczycielem i członkiem rybnickiej Solidarności. Otwarcie wystawy poprzedziła projekcja filmu dostarczonego przez Jerzego Frelicha. Został on nakręcony w czasie spotkania internowanych w stanie wojennym działaczy Solidarności w zakładzie karnym w Uhercach. Spotkanie takie zorganizowali sobie tam w 25. rocznicę historycznych wydarzeń. Jednym z internowanych związkowców, którzy tam trafili, był właśnie Jerzy Frelich, późniejszy wiceprezydent miasta. Film zawierał głównie wspomnienia internowanych, którzy opowiadali o realiach życia pod kluczem. Mówili m.in., jak przy użyciu żyletki i podłogowych płytek z PCW wytwarzali matryce pisemka, które w więzieniu drukowali w nakładzie 300 egzemplarzy i z pomocą odwiedzających ich bliskich przerzucali poza obóz internowania. Jerzy Frelich wspominał jeden z najradośniejszych dni, gdy do więzionych dotarły informacje o uwolnieniu z internowania Lecha Wałęsy. Już po projekcji Jerzy Frelich odczytał fragmenty swoich notatek, które sporządzał w Uhercach.
W czasie spotkania płk Tadeusz Dłużyński przekazał dyrektorowi muzeum dr Bogdanowi Klochowi ostatnią już część dokumentacji rybnickiego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”. Większą jej część w latach 90. przekazano powiatowej i miejskiej bibliotece publicznej.
– To cenny materiał do badań nad najnowszą historią Rybnika. Warto gromadzić takie dokumenty, bo za kilkanaście lat może być z tym spory kłopot – powiedział nam dr Bogdan Kloch, dyrektor Muzeum w Rybniku. Płk. Dłużyński rozdał też gościom oryginalne cegiełki, które sprzedawał Komitet Obywatelski w roku 1990, by zgromadzić fundusze na pierwsze wolne wybory samorządowe.
Wystawę można oglądać do końca stycznia.
Komentarze