W zeszłym tygodniu po gruntownej modernizacji otwarty rybnicki dom dziecka przy ul. Powstańców Śl. Symboliczną wstęgę przecięli prezydent Adam Fudali i jego zastępczyni Ewa Ryszka. Remont trwał dwa lata, a kosztował 3 mln zł. 1,15 mln zł wyłożył urząd wojewódzki, resztę gmina.
Bożena Stępień, dyrektor wydziału polityki społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, była zachwycona odnowioną placówką. – Wszystko jest tu urządzone w taki sposób, że daje poczucie intymności, ale i wspólnoty – oceniła. W ośrodku mogą przebywać dzieci do 18. roku życia, ale najwięcej milusińskich ma od siedmiu do 13 lat. Jednakże nigdy nie dochodzi do rozdzielania rodzeństw. Ponadto od 2004 roku placówka udziela pomocy nieletnim w ciąży bądź z dzieckiem. W odnowionym budynku są miejsca dla trzech takich osób, które mogą liczyć na całodobową opiekę (w tym pomoc psychologa), są uczone pielęgnowania noworodka, załatwiania różnych spraw w urzędach, a także tak przyziemnych rzeczy jak gotowanie, sprzątanie czy robienie zakupów.
W czasie remontu podopieczni ośrodka przebywali w placówce przy ul. Karłowicza, ale jeszcze w tym tygodniu mają się przeprowadzać do swojego odnowionego domu. Z pewnością jest to dla nich wspaniały prezent pod choinkę. Dom Dziecka w Rybniku powstał w 1913 roku i nazwano go imieniem cesarzowej Augusty Wiktorii. Od samego początku był schronieniem dla sierot.
Komentarze