Proboszcz Andrzej Wieczorek (z prawej) odebrał Honorowy Kordzik z rąk Piotra Dudy. Zdjęcie: Krzysztof Leśniowski
Proboszcz Andrzej Wieczorek (z prawej) odebrał Honorowy Kordzik z rąk Piotra Dudy. Zdjęcie: Krzysztof Leśniowski

Ksiądz Andrzej Wieczorek, proboszcz knurowskiej parafii pw. śś. Cyryla i Metodego, otrzymał od górników Honorowy Kordzik. Wręczył mu go Piotr Duda, szef Zarządu Regionu Śląskiego NSZZ Solidarność. Ksiądz Andrzej Wieczorek zaczynał swoją kapłańską posługę jako młody wikariusz w jastrzębskim kościele pw. NMP Matki Kościoła, pomagał i wspierał strajkujących górników. W tymże kościele, symbolu przemian oraz kolebce śląskiej Solidarności, spotkał swojego mentora – prałata Bernarda Czerneckiego, kapelana związkowców. Podczas strajku w sierpniu 1988 roku razem z prałatem ksiądz Andrzej zjechał do strajkujących górników w kopalni Moszczenica. Na dole, przy zrobionym przez strajkujących ołtarzu oraz krzyżu, księża odprawili mszę. Później rozmawiali ze zdeterminowanymi górnikami. – Ksiądz prałat, używając bardzo mądrych argumentów, przekonywał ich, że są potrzebni żywi do prowadzenia dalszej walki, że przecież już dosyć krwi przelano. Górnicy byli w takim stanie, że wystarczyła mała iskra do wybuchu, który skończyłby się tragedią. Udało się nam wyprowadzić bezpiecznie ludzi na powierzchnię. Byłem młodym księdzem, tuż po święceniach. Oczywiście, że się bałem, że miałem wątpliwości. Jednak pomyślałem o tych górnikach, że oni na pewno też się boją, bo mają do stracenia życie, rodziny, a mimo to postanowili walczyć. Dlatego trzeba było z nimi być. Teraz po latach wiem, że miałem wielkie szczęście trafić na tych odważnych ludzi oraz wspaniałego proboszcza i nauczyciela. Myślę, że trafiłem w dobre miejsce, w odpowiednim czasie – wspomina tamte czasy ksiądz Andrzej Wieczorek.

Komentarze

Dodaj komentarz