Tomasz Bodach z okazji jubileuszu swojej poczty wydał pamiątkową monetę
Tomasz Bodach z okazji jubileuszu swojej poczty wydał pamiątkową monetę

W 2005 roku Tomasz Bodach otworzył swoją Miejską Pocztę Doręczeniową. Dziś nazwa firmy, którą prowadzi, brzmi Miejskie Przesyłki Doręczeniowe. Obecnie jej działalność skupia się na biciu różnego rodzaju monet okolicznościowych.
– Ktoś pomyśli, że zmieniamy profil, ale my tylko chcemy utrzymać się na rynku. Wciąż zatrudniam czterech doręczycieli. Doręczamy listy na terenie Rybnika i ościennych miejscowości, obsługujemy też część Gliwic – mówi Bodach, który wybił właśnie monetę na pięciolecie swojej prywatnej poczty. Widniejące na niej daty 2005-2009 budzą matematyczne wątpliwości, ale przedsiębiorca wylicza, że skoro to piąty rok jego działalności, to i jubileusz pięciolecia jest jak najbardziej uzasadniony. Na swoim koncie Tomasz Bodach ma już dukata wybitego dla rybnickiego starostwa i pamiątkową monetę z wizerunkiem zmarłego niedawno aktora Józefa Poloka. Monety bite przez prywatną pocztę trudno jednak uznać za dzieła sztuki rytowniczej. – To pieniądze zastępcze, często lokalne, mają inny wydźwięk. Takie brzydkie to znowu nie są... Nie mamy niestety takich możliwości jak Mennica Państwowa, ale robimy, co możemy i, co ważne, staramy się być innowacyjni – broni się Tomasz Bodach. W tym względzie trudno nie przyznać mu racji, o czym świadczą monety poświęcone filmom fantastycznym „Odyseja kosmiczna 2001” czy „Obcy – ósmy pasażer Nostromo”. Wybił też monety z bajkami i krążek poświęcony zabytkom polskiego kolejnictwa o nominale 10 cugów. Wkrótce planuje też wydać tzw. klipy. Jak tłumaczy, to prostokątne monety metalowo-plastikowe. Pierwsza seria ma być poświęcona czterem porom roku.
Kontrowersyjnym posunięciem Bodacha była zapowiedź wybicia monety z okazji 70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Umieścił na niej słowa Roty: „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”. Prezentując jej projekt na portalu aukcyjnym, musiał zdawać sobie sprawę, że w dobie zjednoczonej Europy w niektórych kręgach cytat ten wywoła spore poruszenie. Jeszcze inna sprawa, że na monecie tej są aż trzy błędy ortograficzne.
Ostatnio pamiątkowe monety dla uczczenia okazji 10-lecia obecności w Krakowie zamówiła u Tomasza Bodacha krakowska Ikea. Przedsiębiorca ma teraz nadzieję, że jego monetami zainteresują się inne sieci handlowe.

Komentarze

Dodaj komentarz