Synowi grozi nawet dożywotnie więzienie. Zdjęcie: Policja
Synowi grozi nawet dożywotnie więzienie. Zdjęcie: Policja

Jak ustalili stróże prawa, mężczyźni nie stronili od alkoholu, często też się awanturowali.
– Nocą z 6 na 7 lutego syn wrócił po kilku piwach. W mieszkaniu zastał pijanego ojca. Doszło do kłótni. Ojciec uderzył syna pięścią w twarz. Ten nie pozostał mu dłużny. Wywiązała się szarpanina, w czasie której starszy z mężczyzn chwycił za nóż kuchenny i zaczął nim wymachiwać. W pewnym momencie młodszy przechwycił narzędzie, a następnie dźgnął nim ojca. Zadał mu kilka ran kłutych w okolice brzucha i klatki piersiowej. Ciosy okazały się śmiertelne – relacjonuje Marta Czajkowska, rzecznik prasowa komendy policji w Wodzisławiu Śląskim. Syn przez tydzień przetrzymywał zwłoki ojca w wersalce. Gdy zaczęły go dręczyć wyrzuty sumienia, a fetor wydobywający się z łóżka był już nie do zniesienia, powiadomił o zdarzeniu resztę rodziny. W zeszły czwartek sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Komentarze

Dodaj komentarz