Maria Winiarska maluje w swoim pokoju
Maria Winiarska maluje w swoim pokoju

Maria Winiarska z Żor Roju maluje Drogę Krzyżową, którą zamówiła parafia pw. Matki Bożej Saletyńskiej w Warszawie. Wykonała już pięć pierwszych stacji. Artystka chciałaby ukończyć całość w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy. – Wielki Post jest odpowiednim czasem do malowania takich obrazów. Wzbudza właściwe nastawienie. Dlatego teraz praca postępuje sprawniej i w pewnym rozmodleniu – wyjawia.

Bliskość La Salette
Pani Maria przyjaźni się z misjonarzami saletynami od dziecka. Zawdzięcza to ojcu, który pochodzi ze Żmigrodu na Podkarpaciu, miejscowości leżącej niedaleko sanktuarium z figurką Matki Boskiej Płaczącej w Dębowcu, zwanym polskim La Salette. Kościołem opiekują się właśnie saletyni. Żorzanka często odwiedzała rodzinne strony taty, spędziła w urokliwym zakątku niejedne wakacje. Zakonnicy poznali się na talencie Marii, której powierzyli wykonanie fresku słynnego sanktuarium w La Salette, gdzie w 1846 roku Matka Boża ukazała się 11-letniemu Maksyminowi Giraud i 15-letniej Melanii Calvat. Dzieło można oglądać w sanktuaryjnym domu rekolekcyjnym, mierzy aż sześć metrów długości i cztery metry wysokości. – Pracowałam na drabinie, posługując się farbami akrylowymi. Zadanie nie było łatwe, gdyż akryl schnie szybko, musiałam więc bardzo precyzyjnie nakładać kolory – zaznacza pani Maria. Efekt zapiera dech w piersiach. Dom rekolekcyjny w Dębowcu zdobi jeszcze jeden jej obraz: kopia „Jezu ufam Tobie” z Krakowa – Łagiewnik. Natomiast w samym klasztorze znajduje się wizerunek Matki Bożej Płaczącej, również autorstwa pani Marii.

Szkrobała po stole
Religijne obrazy artystki można podziwiać również w parafiach na Słowacji, Białorusi czy w Czechach. Podczas ostatniej pielgrzymki papieża Polaka do ojczyzny, w saletyńskim kościele pw. św. Norberta w Krakowie podarowała Janowi Pawłowi II obraz Matki Bożej Dębowieckiej. Do Piasku koło Pszczyny trafiła kopia Matki Boskiej Częstochowskiej, zaś w probostwie parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Roju znajduje się obraz Chrystusa Króla. Jest on wystawiany tylko raz w roku, z okazji święta Chrystusa Króla. Z kolei w rajskiej kapliczce można podziwiać obraz Matki Bożej Szkaplerznej. Pani Maria mówi, że maluje od zawsze. Jako dziewczynka „szkrobała” widelczykiem po stole. Talentowi nie pozwoliła marnować się Krystyna Osiewacz, nauczycielka plastyki w Szkole Podstawowej w Roju, która zorganizowała swojej uczennicy dwie wystawy. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Miarki Maria bardzo chciała studiować malarstwo. Na przeszkodzie stanęła jednak poważna choroba oka.

Pierwszym recenzentem tata
Po operacji wróciła do malarstwa. Brała lekcje u prof. Zbigniewa Blukacza z ASP w Krakowie, obecnie wykładowcy akademii w Katowicach. Oprócz tematyki religijnej pani Maria maluje przepiękne pejzaże. Kiedyś zakochała się w Krakowie i tak już chyba zostanie na zawsze. Olejny obraz zatytułowany „Widok na Salwator” powiesiła nad biurkiem w swoim pokoju, który pełni także funkcję pracowni artystki. – Pierwszym recenzentem prac jest zawsze tata. Siada w fotelu, patrzy i myśli. Potem mówi, co mu się podoba, a co nie. Nie jest zawodowym krytykiem, ale posiada wrażliwość. Bardzo sobie cenię jego uwagi – stwierdza.
O twórczości pani Marii w samych superlatywach wypowiada się Ewa Rotter-Płóciennkowa, organizatorka corocznych międzynarodowych plenerów malarskich w Żorach. – To prawdziwy brylant – kwituje.



Maria Winiarska często przywołuje słowa francuskiego pisarza George’a du Homela, który powiedział: „Kiedy wydaje nam się, że piękno opuściło świat, to znaczy, że opuściło ono nasze serce”. W tak dramatycznej sytuacji warto zmienić swoje nastawienie do życia, bardziej być niż mieć, a tym samym uspokoić serce i odzyskać wrażliwość na piękno.
– Za naprawdę istotne sprawy uważam bliskość przyrody oraz umiejętność refleksji nad otaczającym nas pięknem, w którym czuje się dotyk Stwórcy – stwierdza artystka. (IrS)

1

Komentarze

  • stanislaus-theodor schneider widzialem osobiscie 27 maja 2009 19:03dwa obrazy 1-wszy sw.ojca PIO-cudowny,jak zywy ten swiety,jakby chcial przemowic do ciebie i drugi prawie na ukonczeniu JEZU UFAM TOBIE prawie w kazdym kosciele wisza obrazy milosierdzia BOZEGO,wszystkie sa moze nie takie same ale b.podobne,jednak obraz PANI MARII to cos wyjatkowego ta twarz JEZUSA jest niepowtarzalna,oczy patrzace na ciebie to oczy PRZYJACIELA,mowiace-przyjdz,nie boj sie UFAJ MI !!!

Dodaj komentarz