Przejechać przez Skrzyszowską jest prawdziwą sztuką
Przejechać przez Skrzyszowską jest prawdziwą sztuką

Mieszkańcy ul. Skrzyszowskiej w Jastrzębiu postulują o zmianę jej nazwy na Zapomnianą. Od dawna zabiegają bowiem o utwardzenie drogi, przy której stoi około 50 domów jednorodzinnych, ale bez efektów.
Kiedy w 1994 roku ludzie kupowali od miasta działki budowlane, otrzymali od ówczesnych włodarzy solenną obietnicę, że w ciągu dwóch lat powstanie droga dojazdowa do ich domów. Nic z tego nie wyszło. Do poszczególnych posesji można dojechać, pokonując niczym tor przeszkód usypany z tzw. frezu trakt, na którym roi się od dziur, a spod kół samochodu wzbijają się tumany kurzu. – Mam wrażenie, że ta ulica spełnia rolę wysypiska, gdzie utylizuje się resztki z innych dróg – mówi Andrzej Dzioba. W ciągu minionych lat jezdnia podniosła się o około 20-30 centymetrów. Gdy nastają roztopy, frez wraz z wodą spływa na posesje. Gdy jest sucho, wszystko pokrywa kurz.
Pierwsze pismo w sprawie utwardzenia ulicy Skrzyszowskiej mieszkańcy skierowali do władz miasta w 1999 roku. Kolejne wysłali trzy lata później. Na pierwsze pismo dostali odpowiedź, że utwardzenie planowane jest w kolejnych latach. Po drugiej interwencji dowiedzieli się, że ulicę czeka generalny remont, ale dopiero po wybudowaniu sieci kanalizacji. – Wysłałem wówczas pismo do wiceprezydenta Krzysztofa Gadowskiego z żądaniem wskazania warsztatu samochodowego, w którym będę mógł na koszt gminy naprawiać amortyzatory w samochodzie. Reakcja była natychmiastowa: wiceprezydent zadzwonił i poradził, by jeździł wolniej – mówi Andrzej Dzioba.
– Rozumiemy, że budowa kanalizacji jest priorytetem. Jednak o jej budowie mówi się nam od siedmiu lat. Drogi jak nie było, tak nie ma. Kanalizacji zresztą też – mówi Andrzej Dzioba. W kwietniu ponownie wystąpił do magistratu o podjęcie natychmiastowych działań. Czy ten apel przyniesie skutek? – Dziury na ul. Skrzyszowskiej zostaną zasypane jeszcze w maju. Remont planowany jest dopiero po zakończeniu budowy kanalizacji sanitarno-deszczowej – mówi Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka urzędu miasta.



Jest już projekt budowy kanalizacji deszczowej. Kanalizacją sanitarną zajmuje się Jastrzębski Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Inwestycja jest jednym z elementów realizowanego właśnie projektu budowy sieci wspólnie z gminami Godów i Mszana. Prace w rejonie ul. Skrzyszowskiej mogą ruszyć jesienią. JZWiK otrzymał zapewnienie z Unii Europejskiej, że w tym roku uruchomione zostanie dodatkowe 1,3 mln euro na tę inwestycję. Jeżeli wniosek przejdzie weryfikację w Brukseli, latem będzie można ogłosić przetarg, a wszystko byłoby gotowe w 2010 roku. Wtedy można by w końcu utwardzić tę drogę. (AK)

Komentarze

Dodaj komentarz