Kompleks składa się z sali szkoleniowej wyposażonej w multimedialny laserowy trenażer strzelecki, 10 boksów garażowych i myjni samochodowej. Oprócz pograniczników będą z niej mogli korzystać funkcjonariusze innych formacji mundurowych, a więc służby więziennej czy policji. Jak wyjaśnia ppłk Cezary Zaborski, rzecznik śląskiej straży granicznej, przy budowie wykorzystano specjalne materiały. Są odporne na przebicie, zatrzymują wystrzelone pociski i uniemożliwiają ich rykoszety. Hala jest przystosowana zarówno do strzelania statycznego, czyli do tarcz nieruchomych, jak i dynamicznego, a więc do celów ruchomych i przemieszczających się z różnymi prędkościami i w różnych kierunkach.
Można w niej strzelać z broni krótkiej, długiej, maszynowej i gładkolufowej. Maksymalna odległość to 30 m. – Każde stanowisko ma tarczociąg, kamerę, monitor LCD oraz lunetkę strzelecką umożliwiającą oglądanie wyników w trakcie ćwiczeń, dzięki czemu można korygować błędy – wylicza ppłk Zaborski. Jednocześnie na obiekcie mogą się znajdować cztery osoby. Spośród gości na wypróbowanie swoich umiejętności strzeleckich odważył się Tadeusz Wojnar, szef rady miasta. Wybrał broń pneumatyczną i cel ustawiony w odległości 15 m. Nie spudłował ani razu.
Uroczystości były okazją do wręczenia odznaczeń, awansów oraz dyplomów ukończenia podległej raciborskiemu oddziałowi szkoły podoficerskiej SG w Cieszynie. Niestety, nie przyjechał nikt z Komendy Głównej Straży Granicznej w Warszawie. (MS)
Komentarze