Prokurator zbada


Sprawa ciągnie się już od dłuższego czasu, a ponad rok temu postępowanie zostało umorzone. W ubiegłym miesiącu, podczas jawnego posiedzenia, sąd uwzględnił zażalenie pokrzywdzonego Krystiana O. i uchylił poprzednie postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa w sprawie nieumyślnego niedopełnienia obowiązków przez pracowników gminy Lubomia przy sprzedaży przedmiotowego budynku i działanie na szkodę interesu publicznego. Uchylając tę decyzję, sąd uznał, że była ona przedwczesna. Wskazał też czynności konieczne do uzupełnienia materiału procesowego. Między innymi polecił przesłuchać dodatkowych świadków, a wśród nich przedstawiciela władz samorządowych gminy Rydułtowy, która była zainteresowana kupnem tego budynku. Zrezygnowała wobec trudności, jakie piętrzyły przed nią władze gminy Lubomia.Ostatecznie czteropiętrowy blok mieszkalny, podarowany Lubomi przez spółkę węglową powodzianom, sprzedany został prywatnej spółce za cenę budynku jednorodzinnego (349 tys. zł). Wcześniej skarb państwa zainwestował w roboty wykończeniowe 1,8 mln zł, a z kieszeni lubomskiego podatnika dołożono dodatkowe 100 tys. zł.Bezwzględnym warunkiem inwestowania w wykończenie bloku było zasiedlenie go przez rodziny dotknięte powodzią. Dziś okazuje się, że wprowadzono tam osoby borykające się z kłopotami lokalowymi, a niemające nic wspólnego z powodzią. Potwierdzające ten fakt oświadczenia lokatorów znajdują się w gromadzonej przez rydułtowski samorząd dokumentacji. Nie jest wykluczone, że w toku dalszych działań ludzi związanych z tą sprawą skarb państwa zażąda zwrotu nieprawidłowo wydanych przez gminę Lubomia pieniędzy. W obecnie toczącym się postępowaniu prokuratura zobowiązana została przez sąd do zbadania zasad prawidłowości sprzedaży budynku.Na razie nowy właściciel pozakręcał lokatorom centralne ogrzewanie i dopływ wody, a pod groźbą eksmisji nakazał wpłacić do swej kasy po około 5 tys. zł kaucji za każde mieszkanie. Kilka rodzin już ma sądowe nakazy eksmisji, następne czekają w kolejce.Taki jest finał baśni o miłosiernej gminie Lubomia, która podarowała swoim powodzianom mieszkania.

Komentarze

Dodaj komentarz