Śladami Beniteza
Zimą Odra Wodzisław pozyskała już ośmiu nowych piłkarzy. Jak zapowiadają działacze, to jeszcze nie koniec wzmocnień. Zadaniem sztabu szkoleniowego jest stworzenie z tych piłkarzy dobrze rozumiejącego się zespołu. Trenerzy Marcin Brosz i Dariusz Dudek chcą wzorować się na trenerze Liverpoolu Rafie Benitezie. Byli tam kiedyś na stażu i teraz wykorzystują podpatrzone wzorce w pracy z zespołem Odry.
Tuż przed wylotem na obóz do Turcji kontrakty z klubem z Wodzisławia podpisali kolejni dwaj zagraniczni gracze. Gruzin Koba Szalamberidze i Czech Filip Luksik związali się z klubem do końca sezonu z opcją przedłużenia umowy na kolejne 1,5 roku. Jeśli wszyscy nowi piłkarze wywalczą sobie miejsce w podstawowym składzie, to zespół Odry zmieni się nie do poznania. Z dotychczasowego składu szansę na grę w podstawowej jedenastce będzie miało niewielu graczy.
– W Turcji wyłonimy pierwszą jedenastkę, która wybiegnie na murawę w inauguracyjnym meczu z Lechią Gdańsk. Zdecyduje aktualna forma, jaką będą prezentowali poszczególni gracze. Mam nadzieję, że ci „starzy”, w końcu moi znajomi z boiska, też pokażą się z jak najlepszej strony, a Odra po raz kolejny utrzyma się w Ekstraklasie – mówił przed wylotem Dariusz Dudek, drugi szkoleniowiec wodzisławian.
Skąd w oszczędnym do tej pory klubie z Wodzisławia tak duże pieniądze na transfery? – zastanawiają się kibice. Okazuje się, że w Odrze nie oferują niebotycznych kwot za kontrakty. Co innego, gdy chodzi o indywidualne premie za utrzymanie klubu w Ekstraklasie. Ta mają wynosić 50 tysięcy złotych.
– Na pewno nie jest tak, że oferujemy niebotyczne kontrakty, tak jak spekulowano. Proszę spojrzeć, że z wyjątkiem Jakuba Grzegorzewskiego są to transfery bezgotówkowe. Kwoty, które oferujemy w umowach, są dla nas strawne – mówi Ireneusz Serwotka, prezes Odry.
W kilku przypadkach (Brasilia, Mauro Cantoro, Arkadiusz Onyszko) piłkarze mogę liczyć na bonus, ale tylko w przypadku utrzymania się klubu w gronie najlepszych drużyn w kraju. Niewykluczone, że po powrocie z Turcji klub podpisze kontrakt z nigeryjskim napastnikiem Ikechukwu Kalu oraz testowanym w trakcie obozu kameruńskim obrońcą Patricem Nzekou Nguenheu.
Głównym zadaniem sztabu szkoleniowego Odry na obozie w Turcji jest zgranie zespołu.
– Byliśmy na stażu w Liverpoolu. Widzieliśmy, jak pracuje Benitez. Chcemy podobnie zintegrować zespół. A będzie to nie lada wyzwanie, bo przecież w kadrze mamy zawodników z kilku państw – mówi trener Marcin Brosz.
Nie ukrywa, że ma kilka pomysłów na to, jak to zrobić. Piłkarze będą mieli na przykład zajęcia na ściance wysokogórskiej.
W pierwszym meczu kontrolnym podczas obozu przygotowawczego w Turcji Odra Wodzisław bezbramkowo zremisowała z FK Sutjeska Niksic. W sparingu z ósmą drużyną Ekstraklasy Czarnogóry z powodu drobnego urazu mięśnia czworogłowego uda w ogóle nie wystąpił Nigeryjczyk Ikechukwu Kalu, który na razie trenuje indywidualnie.
1

Komentarze

  • 40%kibic odra 16 lutego 2010 20:55panowie oszczędzcie wstydu na was już czas,,,,,,

Dodaj komentarz