Wypadają sparingi
Nie mają szczęścia w okresie przygotowawczym do sparingów piłkarze Energetyka ROW Rybnik. Najpierw do skutku nie doszedł planowany mecz kontrolny z Górnikiem Zabrze, a teraz z planu nakreślonego przez trenera Dariusza Widawskiego wypadł mecz z Krupińskim Suszec. Boisko przy Elektrowni Rybnik nie nadawało się do gry, a w Świerklanach nie było wolnych terminów. Co gorsza znów nie dojdzie do skutku planowany na 24 lutego sparing z Górnikiem Zabrze. Być może rozegrany zostanie w innym terminie, choć w to chyba już nikt nie wierzy. I liga rusza za dwa tygodnie i trudno się spodziewać, by trener Adam Nawałka dokonywał zmian w ostatnich dniach przygotowań do rundy wiosennej. Zatem rybniczanom przyjdzie teraz czekać na zaplanowany na najbliższą sobotę, 27 lutego, mecz z drużyną Młodej Ekstraklasy Odry Wodzisław.
Nadal trwa spora rotacja nowych zawodników aspirujących do gry w drużynie Energetyka ROW Rybnik. Z zespołem trenera Widawskiego nadal trenują Marcin Kocur i Michał Pieczka. Nie wiadomo, co dzieje się z Nigeryjczykiem Emanuelem Aho, który z dobrej strony pokazał się w sparingu, a ostatnio przestał pojawiać się na treningach. W sparingu z KS Żory (0:0) wystąpił 19-letni Marko Matić. To zawodnik, który rozpoczynał piłkarską karierę w Rybniku, jednakże z powodów rodzinnych grał ostatnio w Serbii i Austrii. Być może na dłużej tym razem zostanie w rybnickiej drużynie.

Komentarze

Dodaj komentarz