Los tak zrządził, że poświęciłam się dziedzinie, w której wykorzystuję umiejętności artystyczne w niesieniu pomocy potrzebującym - arteterapii, czyli leczeniu sztuką. Prowadząc liczne wykłady, biorąc udział w warsztatach artystycznych, odkryłam, że jest ona wspaniałym środkiem terapeutycznym dla znerwicowanych, zagubionych dorosłych i dzieci: uspokaja, wycisza, wyzwala radość i kreatywność oraz energię twórczą - opowiada o swojej twórczości artystka.Ukończyła liceum sztuk plastycznych i Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi. Maluje obrazy, publikuje artykuły, pisze książki. Prace prezentowała na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w większych miastach Polski i za granicą. Cały czas pogłębia też swoją wiedzę z arteterapii i dziedzin pokrewnych. Ukończyła socjopsychosomatoanalizę w Ecole de Frances w Strasburgu oraz studium arteterapeutyczne w Instytucie Ericssonowskim. Rok temu stworzyła Laboratorium Terapii Sztuką w Pabianicach. Prowadzi liczne seminaria, wykłady i warsztaty z zakresu leczenia sztuką w krajach europejskich. Uczestniczy w międzynarodowych i krajowych kongresach naukowych, na których - oprócz referatów, wykładów i warsztatów - prezentuje także swoje prace artystyczne.- Najczęściej podstawą kompozycji jest mandala (okrąg), w której centrum tworzę symbole powstające spontanicznie w mojej wyobraźni. W pracy korzystam z doświadczeń C.G. Junga, Z. Freuda, W. Reicha, S. Groffa, S. Fincher. Te niekonwencjonalne, twórcze metody pomagania ludziom cieszą się coraz większym powodzeniem i uznaniem, ponieważ niosą ukojenie i wyzwalają radość życia.Malarka lubi też portretować ludzi. Są to portrety niezwykłe, ponieważ obok fizycznego podobieństwa do uwiecznianych postaci Halina Szejak próbuje też uchwycić ich duchowość.
Los tak zrządził, że poświęciłam się dziedzinie, w której wykorzystuję umiejętności artystyczne w niesieniu pomocy potrzebującym - arteterapii, czyli leczeniu sztuką. Prowadząc liczne wykłady, biorąc udział w warsztatach artystycznych, odkryłam, że jest ona wspaniałym środkiem terapeutycznym dla znerwicowanych, zagubionych dorosłych i dzieci: uspokaja, wycisza, wyzwala radość i kreatywność oraz energię twórczą - opowiada o swojej twórczości artystka.Ukończyła liceum sztuk plastycznych i Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi. Maluje obrazy, publikuje artykuły, pisze książki. Prace prezentowała na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w większych miastach Polski i za granicą. Cały czas pogłębia też swoją wiedzę z arteterapii i dziedzin pokrewnych. Ukończyła socjopsychosomatoanalizę w Ecole de Frances w Strasburgu oraz studium arteterapeutyczne w Instytucie Ericssonowskim. Rok temu stworzyła Laboratorium Terapii Sztuką w Pabianicach. Prowadzi liczne seminaria, wykłady i warsztaty z zakresu leczenia sztuką w krajach europejskich. Uczestniczy w międzynarodowych i krajowych kongresach naukowych, na których - oprócz referatów, wykładów i warsztatów - prezentuje także swoje prace artystyczne.- Najczęściej podstawą kompozycji jest mandala (okrąg), w której centrum tworzę symbole powstające spontanicznie w mojej wyobraźni. W pracy korzystam z doświadczeń C.G. Junga, Z. Freuda, W. Reicha, S. Groffa, S. Fincher. Te niekonwencjonalne, twórcze metody pomagania ludziom cieszą się coraz większym powodzeniem i uznaniem, ponieważ niosą ukojenie i wyzwalają radość życia.Malarka lubi też portretować ludzi. Są to portrety niezwykłe, ponieważ obok fizycznego podobieństwa do uwiecznianych postaci Halina Szejak próbuje też uchwycić ich duchowość.
Komentarze