Ma 21 lat, jest studentką krakowskiej Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru, właśnie przygotowuje swoją dyplomową kolekcję. Jak sama mówi, chce w niej połączyć sztukę z walorami użytkowymi. Swoje talenty plastyczne rozwijała w Państwowym Ognisku Plastycznym w Rydułtowach, gdzie jej nauczycielem był znany w naszym regionie malarz i rzeźbiarz Franciszek Nieć. Inspiracji szuka najczęściej w naturze. Kolekcję awangardowych strojów, której część można oglądać w bibliotecznej galerii, zatytułowała „Kolory wiatru”. Zaskakujące, efektowne pomysły, oryginalne zestawienia materiałów i barw zrobiły wrażenie na jurorach międzynarodowego konkursu dla młodych europejskich projektantów, który odbył się w Rydze na Łotwie. Zakwalifikowali ją do finału. Katarzyna sama nie szyje, z pomocą przyszły jej babcia i ciocia oraz znajomi. Zdążyli na czas i rybniczanka została jedną z finalistek konkursu. Stara się wypracować swój własny styl. Śledzi to, co dzieje się w światowej modzie, kupuje fachowe, zagraniczne magazyny; w Szkole Artystycznego Projektowania Ubioru zastępują one lektury. Jej ulubione kolory to czerń i czerwień.Katarzynę Tum-Cylc pasjonuje też fotografia, zwłaszcza zdjęcia studyjne i martwe natury. Ma za sobą również debiut w roli ilustratora. Przed trzema laty jezuickie wydawnictwo WAM wydało zbiór opowiadań pt. „Róża uśmiecha się do Rabiego”, który opatrzyła swoimi ilustracjami.Na wystawie nie mogło zabraknąć efektownych ubiorów, aczkolwiek mało praktycznych. Jednym z takich dzieł jest dwuczęściowa sukienka wykonana z cienkiej papy, pianki montażowej, sznurka i cienkich rurek.
Komentarze