Przygarnął kobietę, pobił go jej konkubent

61-letni rybniczanin zameldował swoją znajomą w mieszkaniu przy ulicy Zebrzydowickiej. Kobieta sprowadziła tam swego 59-letniego konkubenta, wcześniej bezdomnego. Wczorajszej nocy doszło tam do awantury - para pobiła właściciela mieszkania. Sprawcy zostali zatrzymani przez policję, a 61-latek trafił do szpitala.

Około godziny 23.30 dyżurny rybnickiej komendy odebrał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej w bloku przy ul.Zebrzydowickiej. Z sygnału wynikało, że w sąsiednim mieszkaniu zbyt głośno gra muzyka. Na miejsce pojechała policja. Mundurowi zastali zakrwawionego 61-latka. Kobieta była pijana, jej konkubent próbował zmyć krew ze swoich rąk. Właściciel mieszkania zeznał, że zameldowana w jego mieszkaniu kobieta i jej znajomy pobili go, uderzając po całym ciele pięściami i skopali. Pokrzywdzony ze złamaniami nosa i żeber trafił do szpitala. Policjanci zatrzymali 45-letnią kobietę i jej 59-letniego konkubenta. Grozi im do trzech lat odsiadki.

- Nie wykluczamy, że mężczyzna był bity od jakiegoś czasu - mówi Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji.

1

Komentarze

  • wiluś za mało dostał! 23 czerwca 2010 17:04 lasy rzedną czas się zmienia coraz trudniej o jelenia !, liczył na d... a dostał po mordzie.

Dodaj komentarz