Związany z Jastrzębiem żeglarz zakończył swój 32-letni rejs po morzach i oceanach całego świata. Był to zarazem najdłuższy rejs w historii polskiego żeglarstwa! Kapitan Jerzy Radomski podróżował na jachcie "Czarny Diament". W niedzielę przybył do Świnoujścia.
Jerzy Radomski pokonał 240 tys. mil morskich, to tak jakby jedenaście razy okrążył kulę ziemską. Pokonał trasę o 60 tys. km dłuższą niż wynosi odległość z Ziemi do Księżyca! Wypłynął w 1978 roku na 16-metrowym jachcie zbudowanym na terenie kopalni Moszczenica w Jastrzębiu. Miał wtedy 38 lat. Wychodził na ląd, żeby zarobić trochę grosza i odwiedzić rodzinę, żonę i dzieci, które zostały w Jastrzębiu.
- 32 lata temu wypływałem z zupełnie innego kraju, obserwowałem jak się zmieniał. Cieszę się, że wracam do wolnego kraju. Na pewno pójdę zagłosować w wyborach prezydenckich - mówił w niedzielę dziennikarzom.
Komentarze