Zwiazkowcy do wicepremiera Pawlaka

-Sytuacja panująca w naszym przedsiębiorstwie nie ma nic wspólnego z normalnym funkcjonowaniem spółki Skarbu Państwa-burzą się związkowcy. Od dawna zarząd unika prawdziwego dialogu z załogą. Rozmowy ze związkami zawodowymi i początek prac nad nowym układem zbiorowym, są jedynie działaniami pozorowanymi. Tak naprawdę zarząd próbuje zastąpić współdziałanie ze związkami zawodowymi spotkaniami z wybranymi grupami pracowników, na których przekazuje nierzetelne i nieprawdziwe informacje. Ukrywa np., że wydobycie dotknęła zapaść oraz rzeczywiste przyczyny braku produkcji węgla koksowego typu 35 (hard). Próbuje odwrócić uwagę od faktu złego zarządzania firmą, eksponując dobry wynik finansowy spółki, co jest jedynie efektem wysokich cen na węgiel.
„Autokratyczny sposób zarządzania przedsiębiorstwem sprawił m.in., że najważniejszym kryterium oceny pracownika jest ślepa lojalność, służalczość i wykonywanie wszelkich poleceń bez względu na to czy są one błędne lub niezgodne z prawem. Przy ocenie pracowników praktycznie nie bierze się pod uwagę fachowości, doświadczenia czy też działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa i higieny pracy. Zamiast tego stosuje się odpowiedzialność zbiorową i wymusza się na pracownikach ukrywanie wypadków w pracy poprzez jednostronnie wprowadzane pseudo-płacowe rozwiązania” - czytamy w liście.
Związkowcy nie zgadzają się na prywatyzację spółki bez podpisania nowego zakładowego układu zbiorowego pracy. Domagają się pakietu gwarancji pracowniczych, dotyczących m.in. zatrudnienia i wynagradzania. Tymczasem zarząd zatrudnia drogie firmy konsultacyjno-doradcze, które mają zadbać o dobry wizerunek firmy i stworzyć wrażenie prowadzonego z załogą dialogu. (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz