Kosztowna nazwa
Raciborska Fabryka Kotłów miałaby płacić urzędowi miasta za nazwanie hali ośrodka sportu i rekreacji przy ulicy Łąkowej Rafako Arena.
Obiekt przeszedł niedawno gruntowną modernizację. Prezentuje się świetnie na zewnątrz i w środku. Firma miałaby znakomitą reklamę, a miasto miałoby dodatkowe pieniądze inwestycje. – Na razie rzuciłem tylko słowną propozycję. Jeszcze w lipcu przygotujemy w tej sprawie pisemną ofertę, która otrzyma kierownictwo firmy. Rafako Arena kojarzy się z Baltic Arena, czyli nazwą stadionu budowanego w Gdańsku na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku. Z pewnością nowa nazwa miałaby znaczenie prestiżowe oraz promowałaby nasze miasto i firmę Rafako w kraju i za granicą. Zresztą mieszkańcy i tak mówią, że jest to hala Rafako – powiedział nam Mirosław Lenk, prezydent Raciborza.
O jaką kwotę chodzi? Szef magistratu zaznacza, że póki co nie było mowy o konkretnych sumach. Wiadomo natomiast, że gmina chciała remontować wspólnie z PKP uciążliwy przejazd kolejowy w rejonie hali sportowej i firmy Rafako. Przewoźnik wycenił koszt inwestycji na 1,8 mln zł. W kosztach miały partycypować po połowie obie strony, ale okazało się, że w kasie PKP są pustki. Teraz można byłoby wykonać prace dzięki wsparciu Rafako.

Komentarze

Dodaj komentarz