Mieszkańcom, pragnącym ochłody, nie pozostało nic innego, jak tylko wybierać się na kąpieliska w pozostałych miejscowościach Raciborszczyzny albo w sąsiednich powiatach.
Co tak naprawdę stało się na kąpielisku? Pęknięciu uległy pierścienie z tworzywa sztucznego wokół dysz dennych przytwierdzające zbrojoną folię pcv do dna niecki. Zrobiło się bardzo niebezpiecznie. – Byłem na basenie w środę. Dno było bardzo nierówne, pofałdowane. Czuć było, że pod nim jest woda. Miałem wrażenie, jakbym znalazł się na łóżku wodnym albo czymś podobnym – opowiada pan Tomasz, jeden z mieszkańców.
Od kilku dni trwa usuwanie awarii. Fachowcy muszą rozciąć folię w miejscach wystąpienia nierówności, wyprostować włókninę tworzącą garby pod folią, ponownie ją zgrzać i wymienić 126 pierścieni z tworzywa sztucznego na pierścienie ze stali nierdzewnej. Na razie trudno ocenić straty, jakie poniósł ośrodek sportu i rekreacji, który zarządza obiektem.
Komentarze