Pijany mężczyzna zabijał kocięta na poboczu drogi!

Pijany mieszkaniec Turzy Śląskiej wyżywał się bestialsko na małych kotach. Przeniósł je na pobocze drogi w papierowej torbie i zabijał uderzeniem pięści. Na szczęście wszystko zobaczył strażnik miejski z Wodzisławia, który nieopodal w nieoznakowanym samochodzie dokonywał kontroli prędkości. Obezwładnił zwyrodnialca i wezwał policję.
Wszystko działo się 10 sierpnia, o godz. 15.10, przy ulicy Mszańskiej w Gorzycach. 45-letni mężczyzna wyniósł z jednej z posesji małe kocięta i postanowił je zabić. Jak się okazało, był pijany. Miał 2,07 promila alkoholu w organizmie. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu do dwóch lat więzienia. Szybka reakcja strażnika pozwoliła na uratowanie dwóch kociąt. – Takich przypadków jest z pewnością więcej w domach, tylko nie są rejestrowane. Bo czy wszyscy wzywają weterynarza, żeby uśpić zwierzę? Najczęściej pozbywają się go sami i zakopują w ziemi. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to zgodne z prawem, a za dręczenie zwierząt można trafić do więzienia – mówi Janusz Lipiński, komendant straży miejskiej w Wodzisławiu.

1

Komentarze

  • co jest Od kiedy straz miejska moze 13 sierpnia 2010 19:23Od kiedy straz miejska moze dokonywac kontroli predkosci

Dodaj komentarz