Krystianowi Czechowi podoba się propozycja magistratu. Uważa jednak, że ulicę Sosnową należy poszerzyć. / Dominik Gajda
Krystianowi Czechowi podoba się propozycja magistratu. Uważa jednak, że ulicę Sosnową należy poszerzyć. / Dominik Gajda
Wyjazd z Rybnika w godzinach szczytu w kierunku Czerwionki czy autostrady A1 to prawdziwy koszmar. Korek często zaczyna się już na ulicy Wyzwolenia w samym centrum i ciągnie nawet do zjazdu na Kamień. W drugą stronę też jedzie się w ślimaczym tempie, i to nieraz nawet przed południem. Nic dziwnego, skoro ulicą Mikołowską przejeżdża w ciągu doby nawet 15 tysięcy aut! Rybniccy urzędnicy właśnie zaproponowali prosty sposób na usprawnienie wyjazdu i wjazdu do miasta. To zmiana organizacji ruchu na ulicy Mikołowskiej, czyli na wyjeździe z Rybnika w kierunku Czerwionki, Orzesza oraz autostrady A1. Teraz pomysł oceniają internauci. Jeśli zyska akceptację, może wejdzie w życie jeszcze w tym roku. Jeśli się sprawdzi, potężne korki mają szansę zniknąć.
Na ulicy Mikołowskiej, według założeń, powstanie coś na kształt olbrzymiego ronda. Droga ma być jednokierunkowa na odcinku od skrzyżowania z ulicą Wielopolską do krzyżówki z ulicą Sosnową. Wyjazd z miasta byłby możliwy ulicą Sosnową (wjazd od ulicy Stawowej), a wjazd prowadziłby ulicą Mikołowską. – Wjeżdżając do miasta, poruszalibyśmy się ulicą jednokierunkową, z której można by skręcić w prawo, w lewo i na wprost – tłumaczy prezydent Adam Fudali. Niestety, miasto chce zrobić to wszystko jak najniższym kosztem. Stąd nie ma np. nawet mowy o poszerzeniu ulicy Sosnowej, choć jest ona wąska, więc ciężarówki i inne duże samochody mogą mieć tam kłopoty. Gmina planuje jednak tylko dokonać drobnych poprawek jezdni, zamierza też sprawdzić jej nośność.
– Zamierzamy wprowadzić to rozwiązanie w życie, a potem przez jakiś czas, myślimy o miesiącu, przyglądać się temu, co dzieje się na Mikołowskiej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszystko, co jest zawarte w tej koncepcji, musi zdać egzamin w praktyce – dodaje prezydent Fudali. Internautom podoba się to rozwiązanie. Na razie oddali 456 głosów. 59 proc. jest za reorganizacją ruchu, 39 proc. woli, by wszystko zostało po staremu, a reszta nie ma zdania. Zwolennicy argumentują, że dobry jest każdy ruch, który chociaż trochę odciąży Mikołowską. Krytycy podkreślają, że to tylko prowizorka, a problem rozwiąże dopiero obwodnica. My zapytaliśmy o zdanie Krystiana Czecha, kierownika Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów Kreg, która działa przy ulicy Mikołowskiej.
Usłyszeliśmy, że duży obszar, na którym proponowane są zmiana organizacji ruchu oraz wprowadzenie ruchu okrężnego, gwarantują o wiele większą przepustowość. – Moim zdaniem w przyszłości nie obędzie się jednak bez poszerzenia ulicy Sosnowej – uważa Krystian Czech. W magistracie twierdzą, że to tylko jedno z rozwiązań, które mają poprawić dojazd z miasta do autostrady A1. – Pozostałe to przebudowa ulicy Świerklańskiej i modernizacja ulicy Żorskiej. Marzy nam się również modernizacja drogi do Bełku w kierunku autostrady A1. Chcielibyśmy, żeby kierowcy mogli tam korzystać z trzypasmowej szosy, ale to wymaga gigantycznych nakładów finansowych i uzgodnień z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Katowicach – dodaje prezydent Adam Fudali.
4

Komentarze

  • drewniany kulas Ciemnogród 25 sierpnia 2010 02:51Tępota osiągnęła zenit. Nie trzeba kończyć poważnych szkół żeby wiedzieć, że dobra sygnalizacja świetlna jest lepsza i tańsza!!! od rond. Widzę, że mieszkańcy i władze pępka świata jakim jest Rybnik a raczej Rondlik, nie wiedzą co to zielona fala i nie potrafią przeliczyć ile kosztuje użytkownika samochodu, a zwłaszcza ciężarowego, każde ruszenie, a ile ich jest przy dojeżdzie do każdego ronda. Rozumiem rondo na podrzędnych uliczkach, ale nie na wylotówkach!!! Wziąć fachową literaturę i przeczytać- ronda wtedy, gdy natężenia ruch z każdego kierunku takie same- mieszkańcy ciemnogrodu. Banalny przykład na rondzie wodzisławskim- najwyższy czas otworzyć oczy
  • anonim czy oni chociaż czasami myślą? 24 sierpnia 2010 07:45wystarczyło odzyskać troche terenu od budozbytu i zrobić większe rondo zamiast skrzyżowania ze światłami
  • Czytelniczka kolejna sztuka dla sztuki 23 sierpnia 2010 14:25Nie wiem kto wymyślił ten objazd, ale gratuluję... kreatywności. Nie trzeba być specjalnym znawcą żeby wywnioskować, że to nic nie da. Tyle samo aut będzie wjeżdżało i wyjeżdżało tą samą drogą z chwilowym rozbiciem na dwie trasy. Bezsens i strata pieniędzy na przebudowę. Wiem, że zbliżają się wybory samorządowe i Magistrat wypuścił wszystkich drogowców na ulice, ale te ich przebudowy muszą mieć sens. A niestety w opisanej wyżej ja sensu nie dostrzegam. Sytuację może jedynie rozwiązać obwodnica, a nie taki chybiony pomysł. A tak na marginesie to Autor artykułu wybrał sobie dość dziwną osobę do wygłaszania opinii o proponowanych rozwiązaniu drogowym. Nie jest trudno się domyślić, że z proponowanej zmiany najbardziej zadowoleni (i chyba będą to jedyne zadowolone osoby) będą przedsiębiorcy z ul. Sadowej. Zwiększenie ruchu to (oczywiste!!) zwiększenie wpływów. Może jednak Szanowny Redaktor zadałby sobie więcej trudu i zapytał o opinię mieszkańców - to chyba bardziej wiarygodne źródło opinii w tej sprawie.
  • kierowca z,, kamienia,, www. KPINY Z KIEROWCÓW!!! 19 sierpnia 2010 09:34To nic nie da, przecież korki tworzą się nie tylko przy wyjezdzie z miasta ale i przy wjezdzie do miasta. Z tym pomysłem najlepiej poczekać aż zostaną zlikwidowane wszystkie objazdy które są prowadzone ul.Mikołowską - zamknięta ulica z Stanowic do Żor, koniec autostrady w Bełku, będzie otwarta ul. Szczejkowicka oraz węzły autostradowe w Rowniu i w Świerklanach to wtedy można będzie to natężenie na pewno mniejsze. I jeszcze jedno będzie zakończenie ul.Żorskiej. A swoją drogą dlaczego Magistrat Rybnicki nie ma wspaniałego pomysłu na korki przy Tesco. Dlaczego jadąc do i z pracy mam stać na tym skrzyżowaniu, dlaczego te markety nie wybudowały tam ronda placu mają dosyć - za wiatą przystanka - a nie blokować ruch wszystkim. Pozdrawiam użytkownik rybnickich dróg.

Dodaj komentarz