Zamiast gry na środku boiska toczyły się rozmowy trójki sędziowskiej z działaczami beniaminka / Wacław Troszka
Zamiast gry na środku boiska toczyły się rozmowy trójki sędziowskiej z działaczami beniaminka / Wacław Troszka
Nikt nie przypuszczał, że taki finał będzie miała inauguracja piłkarskiego sezonu na stadionie miejskim. Kibice, którzy przyszli zobaczyć mecz Energetyka ROW Rybnik z LZS Piotrówka, musieli obejść się smakiem.
Zamiast meczu mogli obejrzeć jedynie trening swojej drużyny. Mecz się nie odbył, bo goście nie posiadali ważnych badań lekarskich.
Po kwadransie sędzia odgwizdał walkower dla zespołu trenera Jana Furlepy. Goście spakowali się i wyjechali do domu, a rybniczanie urządzili sobie wewnętrzną gierkę.
– Drużyna gości nie przedstawiła ważnych badań lekarskich, jedynie pięciu zawodników te badania miało aktualne. Niestety reszta zawodników miała nieważne badania. W związku z tym zdecydowaliśmy o nierozpoczynaniu meczu. Teraz czy walkower zostanie przyznany, zadecyduje Wydział Gier w Związku Piłki Nożnej – tłumaczył swoją decyzję arbiter główny.
Z jednej strony wśród kibiców zapanował dobry nastrój, bo ROW łatwo zdobył komplet punktów. Z drugiej jednak wielu sympatyków było mocno rozczarowanych, bo chcieli oni zobaczyć ciekawie zapowiadający się mecz. Drużyna z Piotrówki, mimo iż debiutuje w rozgrywkach trzeciej ligi, to uznawana jest za czarnego konia tej rywalizacji. Trener Marek Koniarek ma do dyspozycji kilku doświadczonych graczy mogących poszczycić się występami w Ekstraklasie. W dodatku w kadrze zespołu jest aż 11 piłkarzy rodem z Afryki. Tuż przed inauguracją rozgrywek do Piotrówki trafili Łukasz Wijas i Łukasz Mieszczak z GKS Katowice oraz Bernard Ocholeche z Podbeskidzia Bielsko-Biała.
– Jeszcze nigdy w mojej karierze trenerskiej nie spotkałem się z takim przypadkiem. Na tym poziomie takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Karty zdrowia zawodnika są przecież jednymi z najważniejszych dokumentów dopuszczających piłkarzy do gry. To poważne zaniedbanie ze strony kierownictwa klubu w Piotrówki – skomentował wydarzenie na rybnickim stadionie trener Jan Furlepa.
Kibicom ROW na pierwszy mecz drużyny nie przyjdzie długo czekać. Już dzisiaj (18 sierpnia) rybniczan czeka spotkanie w ramach rozgrywek o Puchar Polski. Ich rywalem będzie występujący w klasie B KS 27 Gołkowice.

Komentarze

Dodaj komentarz