Stacja uzdatniania wody ze studni głębinowej / Wacław Troszka
Stacja uzdatniania wody ze studni głębinowej / Wacław Troszka
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Orzepowicach ma już własną studnię głębinową, teraz dyrekcja szuka pieniędzy na budowę własnej elektrociepłowni, która pozwoliłaby na kolejne oszczędności.
Z własnego ujęcia wody lecznica korzysta od połowy lutego. Jego uruchomienie niemal zbiegło się w czasie z podwyżką cen wody, którą wprowadziło Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku. Dziś za kubik (1 m sześc.) szpital musiałby płacić wodociągom 4,83 zł. Jak wylicza Grzegorz Wawoczny, zastępca dyrektora ds. technicznych, od początku marca do końca maja szpital wypompował z ujęcia 17691 kubików wody. – Dokonaliśmy bilansu kosztów funkcjonowania studni oraz odprowadzania ścieków, które odbiera PWiK. Wychodzi na to, że dzięki własnemu ujęciu miesięcznie oszczędzamy średnio 27131 zł – informuje Grzegorz Wawoczny.
Kolejna rewolucja techniczna w szpitalu jest tylko kwestią czasu, a raczej pieniędzy. Zakład ma już projekt, a nawet pozwolenie na budowę własnej elektrociepłowni, zasilanej gazem. Miałaby ona powstać w istniejącym budynku kotłowni, oddalonym od głównych zabudowań lecznicy. Trzeba jednak kupić duży silnik gazowy z turbiną, a to wydatek rzędu kilku milionów. Ile dokładnie będzie to kosztowało, okaże się, gdy spłyną oferty na przetarg. By jednak rozpisać przetarg, trzeba mieć najpierw pieniądze. W 2009 roku za energię elektryczną szpital zapłacił blisko 2 mln zł. Po zbudowaniu turbiny placówka byłaby samowystarczalna i nie musiałaby już kupować prądu. Grzegorz Wawoczny wylicza, że według szacunkowych danych, nakłady na budowę elektrociepłowni powinny się zwrócić po upływie pięciu lat.
Nieco inaczej wygląda sprawa produkcji własnego ciepła. Miałoby być ono wykorzystywane głównie do podgrzewania wody, płynącej w kranach. Ze względów ekonomicznych szpital nie zamierza rezygnować z dotychczasowego systemu ogrzewania, a więc i dostaw ciepła, które pochodzą z Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

Komentarze

Dodaj komentarz