Sabina Jeszka zaprezentowała się bardzo atrakcyjnie. Kuba Wojewódzki był zachwycony... /  TVN/Grzegorz Press
Sabina Jeszka zaprezentowała się bardzo atrakcyjnie. Kuba Wojewódzki był zachwycony... / TVN/Grzegorz Press
21-letnia studentka oczarowała jurorów popularnego telewizyjnego show. Kiedy kończyła śpiewać, Agnieszka Chylińska, jedna z jurorek, kręciła z niedowierzaniem głową. – Jesteś gotowa na sukces. Śpiewasz z taką swobodą, że mam ciary na całym ciele. Jesteś wielka! – powiedziała potem. Sabina Jeszka, 22-letnia rybniczanka, brawurowo przeszła do kolejnego etapu show „Mam talent!” w telewizji TVN. Zgłosiła się do tego programu, choć uważa, że nie jest dla osób, które chcą śpiewać. – Uznałam jednak, że spróbuję. Że teraz albo nigdy – mówi dziewczyna. Pojechała więc na preeliminacje do Zabrza, potem na casting do Wrocławia. Zakwalifikowała się. – Przygotowałam piosenkę „Stand Up For Love” z repertuaru zespołu Destiny's Child. Lubię takie klimaty, dobry pop, r'n'b. Chętnie słucham The Pussycat Dolls, Mariah Carey, Rihanny – mówi rybniczanka.
Kiedy wyszła na scenę w eleganckim, szarym kombinezonie, Kuba Wojewódzki (kolejny juror) nie krył zachwytu. Stwierdził, że on już może głosować. – Na początku byłam bardzo zestresowana. Pani Agnieszka na mnie patrzyła, a ja nie wiedziałam, czy jej się podoba, jak śpiewam, czy nie. Ale rozkręciłam się, pani Agnieszce się spodobało, to dodało mi skrzydeł – opowiada Sabina. Spokojną, ale bardzo emocjonalną i wymagającą dobrego warsztatu piosenkę zaśpiewała świetnie. – Jesteś znakomita! – stwierdził Kuba Wojewódzki, znany z ciętego przecież języka i bezkompromisowych ocen. – Jesteś po prostu fenomenalna – komplementowała Małgorzata Foremniak, trzecia jurorka. Tak oto Sabina przeszła do kolejnego etapu programu, w którym jurorzy wybiorą 40 półfinalistów.
Szczęśliwą czterdziestkę, podzieloną na pięć grup, zobaczymy w kolejnych programach na żywo w studio telewizyjnym. W tym etapie uczestnicy będą oceniani przez jurorów i widzów, którzy za pomocą esemesów zagłosują na swoich faworytów. To widownia zasiądzie w fotelu czwartego jurora. Uczestnicy, przygotowując się do występu w półfinale, będą mogli korzystać z pomocy np. choreografów, nauczycieli śpiewu, doświadczonych cyrkowców, fryzjerów, charakteryzatorów, stylistów. Z każdego odcinka półfinałowego do finału przejdzie dwóch artystów. W finale widzowie będą mogli głosować na dziesięć występów. To oni wybiorą też osobę, która otrzyma główną nagrodę programu – trzysta tysięcy złotych. My oczywiście trzymamy kciuki za Sabinę.
Dziewczyna studiuje na trzecim roku wychowania fizycznego o specjalizacji odnowa biologiczna w Górnośląskiej Wyższej Szkole Handlowej w Katowicach. Pracuje w biurze podróży Firo-Tour w Jastrzębiu. Śpiewa od dziecka. – Śpiewać lubi także moja starsza siostra Justyna, a także mama Mirella. Myślę, że talent odziedziczyłam po cioci Darii, która miała nawet swój zespół – mówi Sabina. Pięć lat temu wygrała II edycję konkursu dla wokalistów Szkolny Idol 2005 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Rybniku. Była wtedy uczennicą II LO im. A. Frycza Modrzewskiego. W nagrodę dostała m.in. gitarę oraz udział w warsztatach wokalnych. W poprzedniej edycji programu „Mam talent!” świetnie wypadły rybniczanka Katarzyna Kowalczuk i jastrzębianka Joanna Smajdor. Stworzyły duet, dotarły do półfinału konkursu. Potem wystąpiły m.in. na Nocy Świętojańskiej w Rybniku.

Komentarze

Dodaj komentarz