Żorscy strażacy czyszczą staw Papierok

Co jest przyczyną skażenia? Wiele wskazuje na to, że zanieczyszczenie może pochodzić z drogi technologicznej, z okolic pobliskiej budowy autostrady A1. Obfite opady deszczu mogły wypłukać jakiś wyciek z maszyn czy pojazdów.

- Założyliśmy pięć rękawów sorpcyjnych, zebraliśmy już 100 litrów emulsji olejowo - wodnej. Posypujemy także taflę stawu specjalnym, pływającym sorbentem, który wchłania substancję ropopochodną. Część wybieramy także ręcznie podbierakiem - mówią żorscy strażacy.

Akcja zakończy się z chwilą, kiedy woda będzie już czysta. Tymczasem wędkarze z Koła nr 124 Borynia, dla których staw Papierok był enklawą zieleni i spokoju, załamują ręce. Mało że w sąsiedztwie będą mieli hałas z A1, to jeszcze teraz spotkało ich skażenie wody w zbiorniku.- Zbiornik jest zarybiony, żyją tutaj leszcze, sumy, liny, sandacze i karasie. Wypuściliśmy 800 kg karpia. Chcemy ocalić to miejsce, ale jesteśmy za mali, żeby z kimś walczyć. Tymczasem ryby nam padają, zabrali nam ostoję dla emerytów, którzy tutaj mogli odpocząć łowiąc ryby - martwi się Kazimierz Szachniewicz, prezes Koła PZW nr 24 Borynia.

Urząd Miasta chce w tej sprawie wysłać pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Więcej w najbliższym numerze Nowin.

Komentarze

Dodaj komentarz