Zrewanżowali się Unii

Po raz pierwszy, po blisko miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, w bramce gospodarzy wystąpił Kamil Kosowski. Trzeba przyznać, że ten powrót był bardzo udany, bowiem „Kosa” był jednym z bohaterów niedzielnego spotkania. Jednak na największe słowa uznania zasłużył najstarszy hokeista występujący w barwach jastrzębskiego klubu – 40-letni Richard Kral. Czeski napastnik najpierw asystował przy trafieniach swoich rodaków Petra Lipiny i Richarda Bordowskiego, a następnie sam pokonał bramkarza gości Krzysztofa Zborowskiego. Trafienie Krala wzbudziło pewne kontrowersje. Zawodnicy z Oświęcimia sugerowali, że gol został zdobyty łyżwą, co jest zabronione. Sędzia Tomasz Radzik po analizie zapisu video uznał jednak, że Czech posłużył się przy tym strzale kijem i bramkę uznał.

W końcówce gościom najwyraźniej puściły nerwy. Z lodu wyrzuceni zostali dwaj zawodnicy Unii, którzy w głośny i mało wybredny sposób wyrażali swoje niezadowoleni z sędziowskich decyzji. Jeszcze przed zakończeniem meczu do szatni powędrowali Lukas Riha i Robert Krajci. Nie miało to jednak wpływu na końcowy rezultat.

Komentarze

Dodaj komentarz