Porażka nad morzem

20-letni pomocnik jest najskuteczniejszym graczem Floty w tym sezonie. Goście najlepszą okazję do wyrównania zmarnowali w doliczonym czasie gry. Po strzale Koby Szalamberidze piłka trafiła pod nogi stojącego tuż przed bramką gospodarzy Marcina Chmiesta, ale on zamiast skierować ją do siatki, uderzył nad poprzeczką.
– W naszej dzisiejszej grze czegoś brakowało. Szczególnie źle zaprezentowaliśmy się w pierwsze połowie. Być może miała na to wpływ daleka podróż, a być może nietypowa dla nas pora meczu, ponieważ zazwyczaj rozgrywamy spotkania o godzinie 18. W szatni miałem pretensje do zawodników, ponieważ niedostatecznie graliśmy bokami. Próbowaliśmy rozgrywać, grać krótką piłką, uruchamiać silnego Chmiesta, ale to rzeczywiście nie wychodziło. Potrzebowaliśmy uruchomić boki długimi piłkami ze środka pola, które nawet zagrane na ślepo przyniosły lepszy efekt, niż krótkie rozgrywanie na 3-4 metry. Po przerwie, nasza gra zaczęła wyglądać lepiej, pojawiły się sytuacje pod bramką Floty – mówił po meczu trener Skrobacz.

Komentarze

Dodaj komentarz