Stajenka to już kolejne śniegowe dzieło Henryka Foksa w tym sezonie. Pierwsza była święta Barbara / Ireneusz Stajer
Stajenka to już kolejne śniegowe dzieło Henryka Foksa w tym sezonie. Pierwsza była święta Barbara / Ireneusz Stajer

Stajenka, a w niej mały Jezus, Matka Boża, Święty Józef, baranki, osiołek, anioł i Gwiazda Betlejemska – wszystko ze śniegu. Henryk Foks z Żor Roju znów zadziwił swoim kunsztem. W ogrodzie wyrzeźbił w śnieżnym bloku szopkę, zapowiadającą święta Bożego Narodzenia.
67-letni artysta pracował cały tydzień w siarczystym mrozie

– Żona bała się, że stracę zdrowie, ale dałem radę – powiedział nam wczoraj wieczorem.

Do uformowania bloku, w którym powstała stajenka, posłużył mu śnieg zgarnięty z całego obejścia. – Znacznie łatwiej rzeźbi się w lodzie, co czasem pokazują w telewizji, bo śnieg jest o wiele mniej trwałym materiałem. Mam jednak na niego sposób, którego nie zamierzam zdradzać – uśmiecha się tajemniczo artysta.

Komentarze

Dodaj komentarz